Wolny rynek zamienił się w przestrzeń, w której chociaż na chwilę udało się sprofanować kapitalistyczną religię handlowej wymiany, zmuszającą nas do życia...
Jeśli atak na dobra wspólne był wymierzony w ekonomiczne podstawy chłopskiego oporu, to przymusowy pobór był bronią wymierzoną w podstawy polityczne.
W konfrontacji z takim obrazem, państwo rzeczywiście wydaje się ogromnym postępem, daje także nadzieję, że skoro udało się już raz przekonać możnych...