Kultura

Letnia biblioteczka feministyczna – Mona Chollet

wPunkt
Letnia biblioteczka feministyczna – Mona Chollet

Mona Chollet przedstawia nam walkę o prawa kobiet jako wielowątkową historię, usianą wzlotami i upadkami, ale cały czas prącą nieubłaganie do przodu.

fot. screen za yt/ Beaux-Arts de Paris

W polskim kontekście rzadko mówi się o wszelkiego rodzaju prześladowaniach religijnych, polowaniach na czarownice i innych tym podobnych kwestiach minionych wieków. Sama prawica uwielbia twierdzić, iż dawna Rzeczpospolita była krajem niezwykle tolerancyjnym, przynajmniej na tle pozostałych państw europejskich, co w ich rozumowaniu ma usprawiedliwiać dzisiejszą dyskryminację, rozlewającą się po całym społeczeństwie. Spotkać się również możemy z jakże przyjemnym powiedzeniem, jakoby dawna Polska miała być „państwem bez stosów”. Przyjęło się ono u nas na tyle, że duża część z nas faktycznie uwierzyła w jego prawdziwość. Źródła przedstawiają jednak rzeczywistość zgoła inaczej, a u nas również płonęły stosy i polowano na czarownice.

Książka Mony Chollet używa zagadnienia polowań na czarownice jako swego rodzaju punktu wyjścia, od którego wywodzić będzie rozważania na temat praw i traktowania kobiet poprzez epoki od średniowiecza, aż po znaną nam współczesność. Analizuje ona zarówno nasze obecne postrzeganie postaci „czarownicy”, jak zmieniało się ono i funkcjonowało w kulturze popularnej, jak również samo odbicie wydarzeń historycznych na obecną sytuację kobiet w społeczeństwie. Warto przypomnieć, że polowania na czarownice często brały sobie na cel kobiety samotne, niebędące pod władzą żadnego mężczyzny, kobiety zajmujące się lecznictwem, w tym zapewniające dostęp do aborcji w lokalnej społeczności, w końcu kobiety zwyczajnie niewygodne. Nie było prostszego sposobu na pozbycie się kobiety mogącej złożyć oskarżenie o gwałt, jak wytoczyć jej sprawę o czary. 

Ponownie, choć o procesach czarownic mało mówi się w polskim kontekście (czekam jednak niecierpliwie na zmianę w tej kwestii), to nietrudno zobaczyć jak wpłynęły one na nasze dzisiejsze problemy. Presja wyjścia za mąż i posiadania dzieci, umniejszanie roli kobiet w społeczeństwie, zakazy aborcji. Kościół katolicki z mentalności polowań na wiedźmy, zdaje się, nigdy nie wyszedł i nawet dziś straszy kobiety walczące o swoje prawa ogniem piekielnym, wymyślając również przeróżne, często komiczne, wytłumaczenia dla czerwonej błyskawicy strajków kobiet – pakt z diabłem w wydaniu nowoczesnym jak się patrzy. 

Co również wartościowe i godne zaznaczenia, Chollet zwraca uwagę na rolę, jaką poddaństwo kobiet odegrało w tworzeniu się systemu kapitalistycznego. Choć wspomina o tym przelotnie, nie stawiając tej kwestii w centrum książki, dobrze zaznaczyć dla lewicowego czytelnika, że nie mamy tu do czynienia z powielaniem tez feminizmu liberalnego, ograniczającego walkę o prawa kobiet do praw tych już i tak najbardziej uprzywilejowanych.

„W tym samym czasie, w epoce polowań na czarownice, doszło również do kryminalizacji praktyk zapobiegania ciąży oraz aborcji. Prawo wprowadzone w roku 1556 we Francji obligowało wszystkie ciężarne kobiety do rejestrowania ciąży i powoływania świadka na czas porodu. (…) polowania na czarownice umożliwiły wprowadzenie płciowego podziału pracy wymaganego przez kapitalizm, rezerwując pracę opłacaną dla mężczyzn, kobietom zaś wyznaczając rolę rodzicielek i wychowawczyń przyszłej siły roboczej.”

Mona Chollet przedstawia nam walkę o prawa kobiet jako wielowątkową historię, usianą wzlotami i upadkami, ale cały czas prącą nieubłaganie do przodu. Jest to obszerna i co warto pochwalić, bardzo dobrze i dokładnie podparta źródłowo pozycja, zwracająca uwagę na wątki niepojawiające się na co dzień w dyskursie feministycznym. Szczególnie warta polecenia osobom zainteresowanym odpowiedzią na pytanie; jak właściwie znalazłyśmy się tu, gdzie jesteśmy?

Mona Chollet, Czarownice. Niezwyciężona siła kobiet, przekł. Sławomir Królak, Wydawnictwo Karakter, Kraków 2019, ISBN 978-83-66147-17-1.

Popularne

Do góry