Opinie

Ogólnopolski protest pracowników ochrony zdrowia

wPunkt
Ogólnopolski protest pracowników ochrony zdrowia

Organizatorzy zapowiadają natomiast udział nawet kilkunastu tysięcy osób reprezentujących wszystkie zawody medyczne.

Fot. Artur Jaskulski

11 września w Warszawie o godzinie 12:00, odbyć ma się protest zapowiadany jako “największy protest medyków w historii”.

Na samym facebooku zainteresowanie wydarzeniem wyraziło ponad 5 tysięcy użytkowników. Organizatorzy zapowiadają natomiast udział nawet kilkunastu tysięcy osób reprezentujących wszystkie zawody medyczne. Staramy się zatem przybliżyć tło protestu – co do niego doprowadziło, jakie są postulaty protestujących oraz jakich efektów możemy się spodziewać.

Protest z założenia ma być protestem wszystkich zawodów medycznych. Nie jest to bynajmniej pierwsze wyrażenie niezadowolenia przez personel medyczny w bieżącym roku. Od czerwca 2021 nieprzerwanie, choć obecnie nieco mniej widocznie, trwają protesty pielęgniarek oraz ratowników medycznych. Teraz dołączyć mają się do nich również między innymi rezydenci, farmaceuci i lekarze specjaliści, choć lista związków zawodowych i stowarzyszeń wchodzących w skład powołanego na tę potrzebę Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego jest o wiele dłuższa. Ostatni protest lekarzy o tej skali odbył się zasadniczo niedawno, bo w roku 2017. Przyniósł on medykom widoczne skutki; wywalczono wtedy wzrost płac dla stażystów i rezydentów. Warto jednak zaznaczyć, że sposobem walki o lepsze płace był wtedy strajk głodowy. 

Teraz, po zaledwie czterech latach, medycy po raz kolejny wychodzą na ulice aby zaprotestować. Tym razem czynnikiem zapalnym protestu była pandemia koronawirusa, która na szeroką skalę ujawniła braki naszej opieki medycznej. Ujawnione zostały problemy z finansowaniem, brakiem personelu oraz starzejącym się obecnym personelem. Pomimo obiecanego dodatku covidowego, wielu z pracowników medycznych nigdy nie ujrzała go na oczy. Poza kwestiami finansowymi pracownicy ochrony zdrowia skarżą się również na powszechną wśród nich depresję i wypalenie zawodowe. Wielu z nich musiało w ciągu ostatniego roku oglądać masowe cierpienie i śmierć ludzi, którego dałoby się zapobiec gdyby reakcja rządu na pandemię była lepsza a szpitale sprawniej funkcjonowały.

Protestujący medycy żądają pilnego spotkania z premierem w celu rozmów na temat poprawy stanu publicznej ochrony zdrowia. Ogłosili swoje postulaty, które mają zamiar przedstawić Ministrowi Zdrowia, Adamowi Niedzielskiemu oraz rządowi. Jak podaje na swojej stronie Naczelna Izba Lekarska są to:

  1. Znacznie szybszy niż planowany wzrost nakładów na system opieki zdrowotnej do wysokości nie 7%, ale 8% PKB (jak w krajach sąsiednich, średnia OECD na 2018 rok wynosi 8.8% PKB)
  2. Zwiększenie wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia do poziomów średnich w OECD i UE względem średniej krajowej, celem zahamowania emigracji zewnętrznej (zagranicznej) i wewnętrznej (do sektora prywatnego) pracowników opieki zdrowotnej
  3. Zwiększenie liczby finansowanych świadczeń dla pacjentów oraz poprawa dostępności pacjenta do świadczeń
  4. Podwyższenie jakości świadczeń dla pacjentów – jesteśmy krajem UE a nie WNP, potrzebna jest opieka lekarska, pielęgniarska, ale też fizjoterapeutyczna, rehabilitacyjna i farmaceutyczna oraz dostęp do nowoczesnych form diagnostyki laboratoryjnej i obrazowej
  5. Zwiększenie liczby pracowników pracujących w systemie ochrony zdrowia do poziomów średnich w krajach OECD i UE, szczególnie w sytuacji starzenia się społeczeństwa i zwiększania się zapotrzebowania na świadczenia opieki zdrowotnej

Za postulatami stoją choćby takie dane, jak fakt, że mamy w Polsce jeden z najniższych w Unii Europejskiej poziomów PKB przekazywanych na ochronę zdrowia, czy najmniej lekarzy i pielęgniarek na 1000 pacjentów, a ewentualni przyszli medycy są odstraszani od zawodu.

Na samym proteście się jednak nie kończy. Z inicjatywy stowarzyszenia rezydentów, po zakończeniu manifestacji, w obecnie nie upublicznionej lokalizacji, rozłożyć się ma tak zwane “białe miasto”. Wzorem pielęgniarek w 2007 roku, rezydenci mają zamiar rozstawić białe namioty, toalety i inne obiekty potrzebne do koczowania do czasu spełnienia ich postulatów. Na ten moment do inicjatywy dołączył już ogólnopolski związek lekarzy, a chęć wsparcia wyraziły również pielęgniarki. Tym samym rezydenci dokładają do puli również swoje postulaty:

  1. Nowa siatka płac – Stawka o wysokości jednej średniej krajowej dla stażysty, dwóch dla rezydenta i trzech dla specjalisty.  
  2. System no fault – poprawienie systemu odpowiedzialności prawnej za błędy. Jeśli błąd medyka nie był zamierzony to wina nie spada na niego, lecz wypłacone zostaje pacjentowi odszkodowanie, a zespół lekarzy poddawany jest szkoleniu, ustala przyczyny problemu i sposoby zapobiegania błędu w przyszłości. System jaki proponują protestujący działa obecnie np. w Szwecji. 
  3. Poprawa warunków pracy – pchnięcie w kierunku urlopów, pomocy psychologicznej, ograniczenia biurokracji i zatrudnienia personelu niemedycznego do prowadzenia dokumentacji.

Protestującym zależy szczególnie na kontynuowaniu “oblężenia” do 14 września, kiedy odbywa się posiedzenie sejmu, nie wykluczają jednak wydłużenia akcji. Oryginalne “białe miasteczko” utrzymało się przez prawie miesiąc, podczas którego część protestujących pielęgniarek prowadziło strajk głodowy. Niejednokrotnie spotkały się z brutalnością policji.

Popularne

Do góry