Opinie

Skalowanie problemów wymyka się logice

wPunkt
Skalowanie problemów wymyka się logice

„Jakie działania państwa zmierzają do zmiany sytuacji uchodźców? Przecież o tym wszyscy wiemy, ale nie wiemy, co dalej. Gdyby nie działania fundacji, organizacji pozarządowych, zwykłych obywateli, to co by było?” – pisze Paweł Lęcki.

fot. barbara nowak official/ andrzej duda official/ gov/ instagram/ redakcja

Rozliczamy siebie i innych pod kątem bliżej nieokreślonych kryteriów. Z radością spoglądam na tych, którzy są pewni siebie i potrafią być konsekwentni we wszystkim, co robią. Ja tak nie potrafię, nigdy nie udawałem przed nikim, że jest inaczej. Gdybym był kimś innym, to nie byłbym sobą, co jest poniekąd logiczne. Zauważyłem, że coraz bardziej wymagane jest ode mnie, żebym był inny niż jestem.

Czytam, że studio graficzne z Poznania szuka chętnych na płatny staż, ale to stażysta musi zapłacić za przywilej odbycia stażu w tej firmie. Patologie stażów różnego rodzaju są znane nie od dzisiaj, coś niby robi się w tej sprawie, po czym wracamy do punktu wyjścia. Być może rzeczywiście ten mój, nasz marazm społeczny wynika z poczucia wygody, gdyż nawet w niewygodnym łóżku da się zdrzemnąć na bezpieczną chwilę.

Czytam na Twitterze Małopolskiej Kurator Oświaty: Moc flagi polskiej polega na tym, że Polacy się z nią identyfikują. Żadne inne flagi niesione na paradach nie łączą, a przeciwnie dzielą. Komu służy ruch kolorowych materiałów? Oczywiście, zwolennikom neomarksistowskiego ruchu niszczącego Europę państw narodowych, Europę ojczyzn, kończy Barbara Nowak. Urojeniom przedstawicieli władzy nie ma końca i faktycznie robimy z tym niewiele. Oburzamy się, ale chyba przywykliśmy. Przynajmniej jakaś nasza większość. Czytam w krakowskiej Gazecie Wyborczej: Możecie wypiąć biodra, wypiąć siura, a jak nie macie, to chłopcy mogą wam pokazać, Gdzie się łajdaczyłyście w zeszły weekend?, Macie być w moim zasięgu wzroku, bo jeszcze z dzieckiem wrócicie, Każdy facet to pijak, dziwkarz i krętacz, i za to nas kochacie – wciąż brak finału sprawy wuefisty, radnego PiS, który w sposób skandaliczny zwracał się do uczniów. W kuratorium musi za to tłumaczyć się nauczycielka, która poinformowała o tym dyrektora szkoły. Fajnie, co nie? Kolejny powód do oburzenia, z którego rzeczywiście niewiele wynika.

W Ministerstwie Finansów przyznano nagrody za Polski Ład. Wypłacono je 122 pracownikom. Łączna kwota tych nagród przekroczyła 1,43 miliona złotych. Arogancja władzy nie robi już większego wrażenia. Gdy arogancja została wpisana do Konstytucji, która wcześniej została połamana, to już wszystko uchodzi za normę, nawet jeśli się na nią nie zgadzamy.

Syryjscy inżynierowie zaangażowani podczas wojny domowej w swoim kraju do produkcji niesławnych bomb beczkowych są w Rosji od kilku tygodni, informuje Guardian, czytam na stronie Polsatu zaraz obok informacji o festiwalu w Sopocie. Wojna miesza się ze wszystkim, jest nieustannie obecna, ale nie do końca wiadomo, czy to ona jest tłem wydarzeń, czy pozostałe wydarzenia są tłem wojny.

Czytam: Było zbyt wiele uderzających podobieństw do Bośni, żebym postrzegała to jako wojnę pomiędzy wyłącznie dwiema armiami. Wiedziałam, że zbrodnie przeciwko ludzkości nadejdą. Nie miałam najmniejszych wątpliwości, że Putin zaplanuje i dokona pełnoskalowego ludobójstwa na Ukraińcach – o wojnie w Ukrainie opowiada w rozmowie z Gazeta pl Arnesa Buljušmić-Kustura, bośniacka badaczka zbrodni wojennych, a także ocalała z wojny i ludobójstwa w Bośni. Jakie wyciągnęliśmy wnioski z przeszłości? Syria, Afganistan, wojny w Afryce? Setki analiz, miliony stron tekstu, a Putin zrzuca bomby na Ukraińców. Dziwna jest kolej rzeczy, dziwne są tory poruszeń tego świata.

Czytam: Zostawiają swoje domy, majątki, często bliskich. I uciekają w nieznane. Fundacja Otwarty Dialog od wybuchu wojny w Ukrainie pomaga uchodźcom, żołnierzom, rannym. Teraz wypuściła poruszający spot. Pieniędzy zaczyna brakować, a problemów jest coraz więcej. – Już teraz przychodzą do nas ludzie, którzy przyjęli pod swój dach uchodźców, ale chcieliby już odzyskać swoje życie. Nie można ich winić. Obawiam się zjawiska bezdomności i głodu, które mogą się pojawić, powiedział Gazecie Wyborczej Kajetan Wróblewski z Fundacji. I co z tego wynika? Jakie działania państwa zmierzają do zmiany tej sytuacji? Przecież o tym wszyscy wiemy, ale nie wiemy, co dalej. Gdyby nie działania fundacji, organizacji pozarządowych, zwykłych obywateli, to co by było?

Bartek Godusławski pisze: Jest coraz więcej dowodów na to, że spirala płacowo-cenowa rozkręciła się na dobre. Żądania płacowe w firmach nasilają się, pracownicy śmiało idą po podwyżki, a pracodawcy muszą im ulegać. Nominalny wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu był najwyższy od początków 2000 roku. Realnie płace rosną wciąż szybciej od inflacji, ale ta także jest coraz wyższa i nie widać sygnałów jej spadku. Walka ze spiralą płacowo-cenową będzie bolesna, bo oznacza, że stopy procentowe będą musiały jeszcze mocno wzrosnąć. W lipcu będą prawdopodobnie już na poziomie 6,5 procent, czytam na łamach Business Insider. Spoko. Jakoś to będzie, najwyżej zjemy mniej gofrów. Gdyby nie wojna, prezesa PiS już nie byłoby w rządzie, donosi forsal pl. Nawet w ten sposób wojna nam szkodzi, utrwala rządy nikczemnych.

Andrzej Duda powiedział, że NATO musi być twarde, a już on coś wie na temat twardości. Nie możemy się dogadać, czy Andrzeja Dudę należy wspierać w jego działaniach, czy jednak przypominać o wyimaginowanej wspólnocie, nielegalnych sędziach, łamaniu Konstytucji. Być może jedno i drugie jest niezbędne w tej sytuacji. Gdyby Donald Tusk znowu wrócił do władzy, to rządziłby w imieniu uprzywilejowanych elit – tak twierdzi połowa badanych w sondażu przeprowadzonym dla dorzeczy pl, czytam na stronie Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego. Najprawdopodobniej jestem wśród tych uprzywilejowanych elit, myślę, ale co ze mnie za elita, skoro jestem nauczycielem, a w Polsce już mniej być elitą się nie da. Czytam sobie to wszystko, gdy czekam na lekarza. Nic wielkiego się nie dzieje, ot ból gardła, który uniemożliwia głośne mówienie, więc głośno milczę i po cichu piszę.

Chciałbym być ideałem, ale nie jestem i nigdy nie będę. Staram się robić to, co potrafię, choć nie potrafię zbyt wiele. Bardzo mi przykro, że nie spełniam oczekiwań, ale zaznaczam, że głównie swoich własnych wobec samego siebie, więc niespełnione oczekiwania innych są mniej bolesne.

Popularne

Do góry