Jak donosi Onet, ponad 300 nowych samochodów chcą kupić „Wody Polskie”. Państwowa spółka zajmująca się m.in. regulacją rzek. Koszty takiego zakupu mają oscylować w okolicach aż 30 mln zł. Przy poprzednim zakupie samochodów do spółki, NIK wykazał szereg nieprawidłowości.
- 117 5-osobowych kombivanów
- 27 2-osobowych kombivanów
- 82 samochody dostawcze
- 61 aut segmentu klasy C
- 21 pick upów
„Obecnie zdecydowana większość używanych przez Wody Polskie samochodów ma ponad 10 lat, a połowa ma nawet więcej niż 15 lat. Wiele z tych aut jest mocno wyeksploatowanych i podatnych na częste awarie. Wymianie podlegać będą samochody z lat 80. i 90. ubiegłego wieku, takich marek jak np.: Polonez, Fiat Panda, Opel-Corsa, Jelcz, Liaz, Star, Żuk” – tak na zapytanie Onetu, czy spółka potrzebuje aż tak ogromnych zakupów odpowiada Wydział Komunikacji Społecznej Wód Polskich.
„Zakupiony sprzęt zostanie wykorzystany m.in. przy realizacji prac utrzymaniowych tj. konserwacji wałów przeciwpowodziowych i zapór bocznych, konserwacji koryt cieków, usuwaniu drzew i zakrzaczeń, prowadzeniu prac na wysokościach, udrażnianiu rzek, likwidacji przetamowań” – piszą Wody w dalszej części odpowiedzi.
W 2018 r. do tej instytucji trafiło już 200 nowych samochodów za 13,7 mln zł. Łącznie, państwowa spółka planuje wydać na zakup pojazdów ponad 120 mln zł.
NIK wielokrotnie doszukiwała się nieprawidłowości w działaniu spółki. W zeszłym roku, w tym negatywnie ocenił sposób wykonania rocznego planu finansowego „Wód” w 2019 r.
źródło: Onet.pl