Nie będzie wniosku do prezydenta Andrzeja Dudy o odebranie abp. Sławojowi Leszkowi Głódziowi państwowych odznaczeń. Tak zdecydowała Kapituła Orderu Odrodzenia Polski – informuje „Gazeta Wyborcza”.
29 marca Nuncjatura Apostolska w Polsce wydała specjalny komunikat dotyczący arcybiskupa seniora Sławoja Leszka Głódzia. Watykan zdecydował się nałożyć na duchownego nakaz zamieszkania poza terenem archidiecezji gdańskiej. Zakazał mu również uczestniczenia w jakichkolwiek publicznych celebracjach religijnych i spotkaniach świeckich na terenie archidiecezji gdańskiej oraz polecił wpłacić z osobistych funduszy odpowiedniej sumy na rzecz Fundacji św. Józefa, z przeznaczeniem na działalność prewencyjną i pomoc ofiarom nadużyć. Kary te związane są z tuszowaniem nadużyć seksualnych na terenie podległych mu diecezji.
W kwietniu Kapituła Orderu Odrodzenia Polski wystąpiła do Nuncjatury Apostolskiej o przekazanie materiałów w sprawie zarzutów o ukrywanie przez arcybiskupa przestępstw seksualnych popełnianych przez księży. Jak dowiedziała się trójmiejska „Gazeta Wyborcza”, na niejawnym posiedzeniu kapituła zdecydowała, że nie wystąpi do prezydenta o pozbawienie Głódzia państwowych odznaczeń. Nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio – jak ustaliła „Wyborcza” – przesłał bowiem lakoniczne pismo, w którym wyraził stanowisko, że zasług, za które duchowny został wyróżniony, nie należy łączyć ze sprawami oskarżeń o tuszowanie przestępstw seksualnych.
„Kapituła Orderu Odrodzenia Polski jednogłośnie postanowiła nie występować z wnioskiem do prezydenta w trybie art. 36 ustawy o orderach i odznaczeniach o pozbawienie pana arcybiskupa Głódzia wcześniej nadanego orderu” – poinformował „Wyborczą” prof. Wiesław Johann, kanclerz kapituły.
Przypomnijmy, to prezydent może podjąć decyzję o pozbawieniu orderu lub odznaczenia. Następuje to w dwóch przypadkach: jeżeli nadanie orderu lub odznaczenia nastąpiło w wyniku wprowadzenia w błąd lub osoba odznaczona dopuściła się czynu, wskutek którego stała się niegodna wyróżnienia. Może to zrobić z własnej inicjatywy lub na wniosek kapituły. Oznacza to, że nic jeszcze nie jest przesądzone w tej sprawie, ponieważ opinia kapituły jest tylko sugestią dla głowy państwa.