Polska

Afera szczepionkowa. Jest oświadczenie zwolnionej prezes: „Uczyniono ze mnie kozła ofiarnego”

wPunkt
Afera szczepionkowa. Jest oświadczenie zwolnionej prezes: „Uczyniono ze mnie kozła ofiarnego”

Ewa Trzepla została zwolniona w związku z ujawnieniem nieprawidłowości w trakcie szczepień na WUM.

fot. wikimedia commons

„Szczepienia w okresie absencji urlopowej w końcówce roku pod presją czasu nie były proste, a dla nas najważniejsze było wykorzystanie 100 proc. szczepionek tak, aby nie zmarnować ani jednej. To o to nas prosił NFZ.” – pisze w swoim oświadczeniu zwolniona ze stanowiska prezesa Centrum Medycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, dr n. med. Ewa Trzepla.

Ewa Trzepla została zwolniona w związku z ujawnieniem nieprawidłowości w trakcie szczepień na WUM. Wśród osób zaszczepionych, które znajdowały się poza grupą zero znajdowali się między innymi Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, czy Krzysztof Materna. Nieprawidłowości te zostały wykazane przez komisję powołaną przez rektora.

Była prezes CM WUM twierdzi, że „uczyniono z niej kozła ofiarnego” i „doszło do zamachu na jej dobre imię”. W opublikowanym oświadczeniu pisze, że „szczepienia w okresie absencji urlopowej w końcówce roku pod presją czasu nie były proste”, a o wykorzystanie 100% szczepionek nawet jeśli miałoby to oznaczać zaszczepienie osób spoza kolejności, prosił ich NFZ.

„Celem moim i całego zespołu, którym kieruję, było zaszczepienie jak największej ilości osób i niezmarnowanie ani jednej dawki. W wyniku naszych działań w ciągu trzech dni zaszczepiliśmy 450 osób. Żadna dawka szczepionki nie została zmarnowana.” – pisze w oświadczeniu.

„Jest mi niezmiernie przykro, że ucierpiał wizerunek WUM-u oraz wielu osób dobrej woli ze świata kultury i mediów, a moja 30-letnia praca dla CM WU-u i uniwersytetu zakończyła się w taki sposób. Choć pracowałam z oddaniem i w najlepszej wierze – uczyniono ze mnie tak zwanego kozła ofiarnego i doszło do zamachu na moje dobre imię. Bezpodstawne, także politycznie motywowane oskarżenia okazały się ważniejsze niż świadectwo całej mojej zawodowej kariery. Trudno mi się z czymś takim pogodzić. Jedyne co mi pozostaje to dawanie świadectwa prawdy oraz walka o moje dobre imię.” – takimi słowami z kolei kończy oświadczenie.

Popularne

Do góry