Nie słabną echa po sobotnim unieważnieniu rankingu przez dyrektora i redaktora naczelnego radiowej Trójki, w którym pierwsze miejsce zajął krytyczny wobec PiS utwór Kazika Staszewskiego – w sobotę wieczorem Tomasz Kowalczewski wydał oświadczenie, w którym poinformował, że podczas głosowania został naruszony regulamin, wprowadzono do niego piosenkę spoza listy i dlatego głosowanie należy unieważnić.
Jednak stacji zarzuca się stosowanie cenzury, ponieważ usunięty utwór odnosi się krytycznie do Jarosława Kaczyńskiego, gdy ten mimo panującej epidemii i zakazu, odwiedził cmentarz na warszawskich Powązkach.
Polscy artyści sprzeciwiają się działaniom Trójki i stają w obronie wokalisty Kultu – w mediach społecznościowych powstał hasztag #gdziejestKazik, a artyści szeroko komentują na swoich profilach to zdarzenie.
„Wczorajsze 1. miejsce na Liście Przebojów Radiowej Trójki. Wybrane głosami słuchaczy! Lista unieważniona.. Jakieś pytania?”
– skomentowała wymownie Kayah.
Dawid Podsiadło wystąpił z emocjonalnym apelem, w którym stwierdził, że nie chce, aby w takiej sytuacji jego utwory były grane na antenie, mimo że Trójka zawsze zajmowała szczególne miejsce w jego sercu.
„Ale jeżeli na dzisiejszej antenie PR3 polityka jest ważniejsza niż muzyka, jeżeli piosenka powoduje powrót do najgorszych komunistycznych praktyk, które znam tylko z książek i opowieści, to myślę, że moje utwory też nie powinny być grane na tej antenie, dopóki twórcza wolność słowa nie wróci na fale Trójki”
– napisał.
Bojkot zapowiedział też inny polski muzyk i kompozytor Tomasz Organek, przyznając że powodem takiej decyzji jest usunięcie z ostatniego notowania LP3 piosenki Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”.
„Z ogromnym żalem i smutkiem informujemy, że zespół ORGANEK zawiesza współpracę z Trójką (…). Niegdyś gwarant jakości i wolności artystycznej, dziś na naszych oczach staje się symbolem dewastacyjnej polityki obecnych władz Polskiego Radia (…)”
„Zwalnianie niezależnie myślących dziennikarzy, polityczna ingerencja w ramówkę, atmosfera nagonki oraz cenzura to standardy mediów reżimowych z krajów niedemokratycznych. Nigdy się na to nie zgodzimy. Czekamy, aż wróci NASZA Trójka. NO PASARAN”
– możemy przeczytać na stronie artysty.
W podobnym tonie wypowiada się także pisarz Mariusz Szczygieł, związany z radiem od wielu lat – tam właśnie wystąpił po raz pierwszy przed mikrofonem, będąc początkującym dziennikarzem w „Na przełaj”. Potem – już jako autor książek – wielokrotnie z Trójką współpracował.
„Jestem przez tę stację wciąż zauważany. „Nie ma” zdobyło w 2018 r. drugie miejsce w konkursie słuchaczy na książkę roku (…). Czasem ktoś prosi mnie o nagranie jakiejś wypowiedzi. Mimo to doszedłem do wniosku, że czas na mój osobisty bojkot Trójki”
– stwierdza.
Wspomina również rok 1984, gdy Maanam nie był przez pewien czas grany na antenie Polskiego Radia, ponieważ Jackowscy nie zgodzili się na występ w Sali Kongresowej dla socjalistycznych młodzieżówek ZSRR i PRL. Jak słusznie zauważa, mimo to zespół przetrwał. Nie przetrwał natomiast PRL.
„Cenzura polityczna nigdy nie wygra z życiem”
– dodaje.
