Polska

Awantura o sejmową limuzynę. Wiceminister do Nitrasa: Łże pan jak pies

wPunkt
Awantura o sejmową limuzynę. Wiceminister do Nitrasa: Łże pan jak pies

Według polityka Platformy Obywatelskiej kierowca samochodu przez blisko 2 godziny czekał na polityka z włączonym silnikiem i marzł.

fot. mswia/ campus polska przyszlosci

We wtorek 14 grudnia rozpoczęło się kolejne posiedzenie Sejmu. Posłowie zajmują się m.in. projektem ustawy budżetowej na 2022 rok. Sławomir Nitras zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym stoi rzekomo limuzyna Macieja Wąsika zaparkowana przed budynkiem przy Wiejskiej.

Według polityka Platformy Obywatelskiej kierowca samochodu przez blisko 2 godziny czekał na polityka z włączonym silnikiem i marzł. „Normalny człowiek mówi: panie kierowco, zadzwonię jak skończę. Ale prominent z PiS ma swoje przywileje” – stwierdził. Parlamentarzysta przypomniał, że kodeks drogowy pozwala stać z włączonym silnikiem maksymalnie jedną minutę.

Na odpowiedź Wąska nie trzeba było długo czekać. „Łże pan jak pies” – stwierdził polityk Zjednoczonej Prawicy. Maciej Wąsik zapewnił, że przyjechał na posiedzenie Sejmu prywatnym samochodem. Dodał, że nie ma kierowcy i sam prowadzi swoje auto. „Pan w życiu słowa prawdy nie powiedział” – napisał na swoim profilu na Twitterze zwracając się do posła opozycji.

W kolejnym wpisie wiceszef MSWiA zapowiedział, że jeśli Sławomir Nitras nie usunie wpisu i nie przeprosi za niego, wówczas będzie musiał podjąć kroki prawne. Mimo ultimatum wpis nadal widnieje na twitterowym profilu polityka Platformy Obywatelskiej.

Popularne

Do góry