Polska

Bąkiewicz bronił neonazisty i mordercy. Może usłyszeć zarzuty

wPunkt
Bąkiewicz bronił neonazisty i mordercy. Może usłyszeć zarzuty

Jak informuje dziennik, oprócz Bąkiewicza zarzuty może usłyszeć też były poseł PiS.

zdjęcie poglądowe fot. stowarzyszenie marsz niepodległości/ fb

W 2017 r. Bąkiewicz brał udział w pikiecie w obronie Janusza Walusia, mordercy Chrisa Haniego, który walczył z rasizmem i apartheidem w RPA. Lider Marszu Niepodległości oraz m.in. były poseł Artur Zawisza mogą usłyszeć zarzuty gloryfikowania przemocy – informuje „Rzeczpospolita”.

Gazeta podaje, że w czerwcu 2017 r. Bąkiewicz wziął udział w pikiecie w obronie Polaka, który odsiaduje w RPA wyrok dożywocia, bo w 1993 r., chcąc zatrzymać demontaż apartheidu i wprowadzenie antyrasistowskich reform, zastrzelił przywódcę partii komunistycznej Chrisa Haniego.

– Zgodnie z prawdą historyczną możemy Januszowi Walusiowi, a przede wszystkim ludzie, którzy tam mieszkają, mogą zawdzięczać to, że być może ukrócił on chociaż o trochę ten terror – mówił pod MSZ Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. – Prosimy państwo polskie o to, żeby się zajęło tą sprawą i żeby ściągnęło Walusia, który dla nas jest bohaterem – dodawał.

„Rz” informuje, że za słowa pod MSZ prokuratura z warszawskiej Pragi może postawić Bąkiewiczowi zarzut pochwalania stosowania przemocy ze względu na przynależność polityczną, za co grozi do pięciu lat więzienia.

Według ustaleń „Rzeczpospolitej”, śledztwo w sprawie kilku manifestacji w obronie Walusia wyłączono z większego postępowania dotyczącego Narodowego Odrodzenia Polski. „W ramach tego drugiego, jak pisaliśmy pod koniec września, jednemu z liderów NOP postawiono zarzuty, usłyszeć mają je też dwaj kolejni. Mieli się dopuścić czynów polegających m.in. na pochwalaniu stosowania przemocy i propagowania faszystowskiego ustroju za pośrednictwem wpisów w internecie i publicznych wypowiedzi” – podaje gazeta.

Jak informuje dziennik, oprócz Bąkiewicza zarzuty może usłyszeć też były poseł PiS i Prawicy Rzeczypospolitej Artur Zawisza, który w tym roku mówił pod Ambasadą RPA, że Waluś to bohater, który „powinien być na piedestale (…) powinien być pamiętany i chwalony”. Odpowiedzialność karna może też grozić m.in. szefowi Centrum Edukacyjnego Powiśle Rafałowi Mossakowskiemu i Tomaszowi Szczepańskiemu ze Stowarzyszenia Niklot.

„Rz” zwraca uwagę, że nie są to pierwsze kłopoty prawne działacza. Gazeta przypomina, że kilka dni temu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował, że do sądu wpłynął akt oskarżenia dotyczący wydarzeń sprzed roku. Podczas protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego Bąkiewicz i członkowie powołanej przez niego Straży Narodowej znieśli aktywistkę ze schodów bazyliki Świętego Krzyża, czym mieli naruszyć jej nietykalność.

Popularne

Do góry