Na marszałek Sejmu nałożono karę w wysokości najniższego wynagrodzenie za niestawienie się w Najwyższej Izbie Kontroli. Chodzi o sprawę związaną z rządowym programem Polskie Szwalnie – poinformował w środę portal RMF24.pl.
Elżbieta Witek miała spotkać się z przedstawicielami Najwyższej Izby Kontroli w środę, 19 stycznia o godz. 10:00. Marszałek Sejmu jest świadkiem w doraźnej kontroli NIK dotyczącej programu Polskie Szwalnie. Polityk Zjednoczonej Prawicy nie stawiła się jednak na wezwanie w gmachu Izby. W związku z tym, wyznaczono nowy termin – na 16 lutego tego roku.
Przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli mówią o „lekceważeniu instytucji” przez marszałek oraz „utrudnieniu kontroli”. Kontrolerzy twierdzą także, iż „Elżbieta Witek nie dotarła do NIK, mimo że została prawidłowo poinformowana przez urzędników”.
Wcześniej szef biura prasowego Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej powiedział radiu RMF FM, że „jeśli chodzi o środowy kalendarz marszałek Sejmu, wiadomo o tylko jednej aktywności” – ogłoszeniu przez Witek w sejmowym gmachu konkursu „Polskie serce pękło. Katyń 1940”.