Marian Banaś zawiesił dyrektora Departamentu Obrony Narodowej NIK Marka Zająkałę – dowiedzieli się dziennikarze Onetu. Szef NIK zlecił wszczęcie wobec niego postępowania dyscyplinarnego.
Jak podaje portal Onet.pl, nieoficjalnie sprawa ma mieć związek z kontrolą Izby w Żandarmerii Wojskowej oraz zakupem przez Ministerstwo Obrony Narodowej karabinków Grot dla wojska. W tle tych decyzji jest również konflikt prezesa Banasia z frakcją Prawa i Sprawiedliwości w NIK.
W czwartek prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś wręczył Markowi Zająkale decyzję o zawieszeniu w obowiązkach i wszczęciu przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego – czytamy w „Onecie”. Oznacza to, że wieloletni dyrektor odpowiedzialny za wszystkie kontrole polskiej armii prowadzone przez NIK został odsunięty od zadań do czasu zakończenia sprawy.
„Sprawy kadrowe znajdują się w kompetencji Prezesa Najwyższej Izby Kontroli i nie stanowią informacji publicznej”
– w ten sposób biuro polityczne NIK odpowiedziało dziennikarzom.
Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że prezes NIK miał mieć co najmniej kilka powodów do podjęcia tak daleko idących środków. Pierwszy jest związany z oceną pracy Zająkały na stanowisku dyrektora Departamentu Obrony NIK. Prezes Banaś postanowił też uważniej przyjrzeć się zakończonej niedawno kontroli Izby w Żandarmerii Wojskowej.
W sierpniu bieżącego roku Marian Banaś wystąpił do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o odwołanie Tadeusza Dziuby z funkcji wiceszefa Najwyższej Izby Kontroli. Podczas konferencji prasowej NIK poinformowano, że Dziuba swoim postępowaniem zmierza do „paraliżu całej Izby”.
Chodziło wówczas o posiedzenie kolegium NIK ws. zastrzeżeń zgłoszonych przez ministra sprawiedliwości do wystąpienia pokontrolnego dot. Funduszu Sprawiedliwości. Wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli odmówił udziału w głosowaniu.