Współprzewodniczący Nowej Lewicy, europoseł Robert Biedroń oraz warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska domagają się od prezydenta Trzaskowskiego m.in „zatrzymania procesu zmierzającego do wydania pozwolenia na budowę wieżowca Roma Tower w obecnym kształcie”.
„Nycz Tower powstaje wbrew opinii architektów miejskich, pomimo protestów mieszkańców i ekspertów. Śledztwo OKO.press pokazuje wstrząsającą uległość PO wobec kościoła w tej sprawie. Apelujemy do Prezydenta Warszawy o zatrzymanie tej budowy” – napisała radna Diduszko-Zyglewska na twitterze.
Politycy Nowej Lewicy w liście do Trzaskowskiego streszczają ustalenia dziennikarzy. “Wszystko wskazuje na to, że ta historia stanowi wręcz podręcznikową ilustrację niewłaściwych relacji między lokalnymi władzami a Kościołem katolickim – niewłaściwych, czyli takich, w których Kościół katolicki może w związku ze swoimi inwestycjami liczyć na szczególne traktowanie i w których interes Kościoła przeważa nad dobrem mieszkańców i interesem publicznym” – czytamy.
OKO.press ujawniło kulisy inwestycji archidiecezji warszawskiej w budowę Roma Tower, wieżowca w centrum stolicy. Jak ustaliliśmy, kard. Kazimierz Nycz naciskał na miejskich urzędników, by w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dopuścić budowę 170-metrowego drapacza chmur na kościelnych działkach.
“My jesteśmy biedną diecezją, nie to, co Kraków. Tam są pieniądze, diecezja bogata, a tu trzeba dbać o zasoby” – miał mówić w 2015 roku ówczesnemu wiceburmistrzowi Śródmieścia, prosząc go o “pomoc”.
„Takiemu pomysłowi sprzeciwiali się miejscy architekci oraz mieszkańcy Śródmieścia. Początkowo odmówili pozwolenia na budowę na kościelnej działce nawet 77-metrowego biurowca. Wpisaniu do planu budynku 170-metrowego wprost sprzeciwiał się ówczesny szef Biura Architektury i Planowania Przestrzennego, odpowiedzialny za przygotowanie miejskich planów. Według pracowników jego biura zapis planu dopuszczający wieżowiec jest niezgodny z planistycznym studium, które w tym rejonie dopuszcza na budowle o średniej wysokości 30 m” – ustaliła redakcja.
Robert Biedroń oraz Agata Diduszko-Zyglewska domagają się zatrzymania procesu zmierzającego do wydania pozwolenia na budowę wieżowca Roma Tower w obecnym kształcie, doprowadzenia do przywrócenia pierwotnych proporcji tej inwestycji zgodnych z zaleceniami architektów i urbanistów oraz publicznego wyjaśnienia wszystkich budzących niepokój okoliczności tej sprawy.