Do służby na granicy polsko-białoruskiej zostanie skierowanych więcej żołnierzy. Minister obrony Mariusz Błaszczak zapewnił we wtorek, że z marszu jest w stanie podwoić obecny stan wojska przy granicy.
„Presja migracyjna wciąż jest bardzo wysoka. (…) W związku z tym podjąłem decyzję o zwiększeniu liczby żołnierzy, którzy patrolują granicę, wspierają Straż Graniczną” – oznajmił Błaszczak w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
Poinformował, że w poniedziałek trzy tysiące żołnierzy wspierało SG. „Ta liczba będzie większa, w zależności od tego, jakie będą potrzeby, jakie zostaną określone przez Straż Graniczną. Robimy wszystko, żeby granica była bezpieczna. (…) Jesteśmy gotowi, żeby niejako z marszu podwoić tę liczbę” – zapewnił szef resortu obrony.
Podkreślił, że tymczasowe ogrodzenie, które znajduje się na granicy spowalnia napór migrantów, „ogranicza możliwość sforsowania granicy przez ludzi, którzy są wykorzystywani przez reżim Łukaszenki, aby doprowadzić do kryzysu migracyjnego”.
Przyznał, że MSWiA przygotowuje projekt ustawy, która „będzie podstawą do zbudowania stałej zapory inżynieryjnej, a więc ogrodzenia granicy”.
Wyjaśnił, że Polska skorzysta z doświadczeń węgierskich. „Węgrzy na granicy z Serbią zbudowali stałe ogrodzenie. To wcale nie jest takie proste z uwagi na różnego rodzaju uwarunkowania prawne” – dodał.
„Dziennik Gazeta Prawna” poinformowała we wtorek, że Jeszcze w tym tygodniu możemy poznać rządowy projekt specustawy dotyczące budowy muru na granicy polsko-białoruskiej. Według gazety, rząd zabezpieczył na ten cel kwotę 500 mln zł w tegorocznym budżecie, z możliwością wydania tych środków do połowy 2022 r.
wnk/ lena/pap