„PO była, jest i pozostanie partią środka, prezes PiS Jarosław Kaczyński od lat wchodzi tylko w spory ideologiczne, mam wrażenie, że stracił kontakt z rzeczywistością i nie widzi czym żyją Polacy” – mówi dla PAP szef PO Borys Budka o słowach Kaczyńskiego twierdzącego, że PO poszła w stronę „lewackiego ekstremizmu”.
Według przewodniczącego Platformy, to PiS „wymknęło” się polityczne centrum, a Kaczyński miał „zdradzić wyborców konserwatywnych”, gdyż „zamiast wolności gospodarczej oferuje etatyzm, zamiast poszanowania praw jednostki — prymat państwa”.
Jego zdaniem, to ze względu na to, jak to polityczne centrum PiSowi ucieka, biorą się próby przesunięcia centrowej Platformy na lewo. Dodaje również, że PO „była, jest i będzie partą środka”.
Kilka słów od siebie dodał w rozmowie z PAP Jan Grabiec, rzecznik PO. Powiedział on, między innymi, że „to nie prezes Kaczyński będzie wyznaczał miejsce PO na mapie politycznej, tylko będą to robić członkowie i sympatycy Platformy”.
Jak mówił Grabiec, większość społeczeństwa uważa, że wyrok TK ws. aborcji to odebranie kobietom poczucia godności. „Fakt, że PO stoi po stronie tego poczucia godności i wspiera protestujących trudno uznać za przejaw jakiegoś lewackiego ekstremizmu. 80 proc. Polaków uważa, że ekstremistyczne jest właśnie to, co zrobił TK pod dyktando PiS i prezesa Kaczyńskiego” – mówił.