Radni województwa dyskutują na temat tzw. deklaracji anty-LGBT. Część radnych bierze udział w sesji zdalnie. Komisja Europejska przysłała list do samorządowców z informacją o możliwości wstrzymania funduszy unijnych (obecnych i ok. 11 mld zł na przyszłe lata), jeśli deklaracja anty-LGBT będzie obowiązywać. Radni mają czas do 14 września na decyzję.
Posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek zaznaczyła, że osoby LGBT żyją tak samo, jak osoby heteroseksualne, mają tylko jedno dodatkowe doświadczenie – strach, że mogą zostać opluci, przewróceni, zwyzywani na ulicy. „Takie uchwały umacniają poczucie lęku i dają uzasadnienie agresorom. Deklaracja z 2019 roku przyczyniła się do wzrostu agresji” – powiedziała posłanka.
Jak zaznaczył, zarząd województwa będzie realizował politykę korzystną dla mieszkańców, taką aby nie utracić środków unijnych na lata 2021-2030.
Podkreślił, że sprawa dotycząca funduszy unijnych jest ciągle monitorowana przez zarząd. „Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielstwem Komisji Europejskiej. Jesteśmy w kontakcie z innymi regionami, które podjęły podobne deklaracje” – mówił marszałek i zaznaczył, że ani on, ani przewodniczący sejmiku Jan Duda, nie jest nastawiony przeciwko komukolwiek, a w deklaracji z 2019 r. chodzi o sprzeciw wobec zachowań antykatolickich, profanacji mszy i symbolów katolickich.
W sesji uczestniczy grupa aktywistów z transparentami z napisami: „Stop katolickim oszołomom”, „Polska dla wszystkich”.
Sejmik Województwa Małopolskiego, w którym większość ma PiS, w kwietniu 2019 r. przegłosował (22 z 29 głosów) deklarację „w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych”, zwaną deklaracją anty-LGBT lub uchwałą anty-LGBT.
Napisano w niej, że „sejmik województwa małopolskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności zagwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej konstytucji, a także ingerują w porządek społeczny”. Radni zadeklarowali w dokumencie „wsparcie dla rodziny opartej na tradycyjnych wartościach oraz obronę systemu oświaty przed propagandą LGBT zagrażającą prawidłowemu rozwojowi młodego pokolenia”.
bko/ godl/pap