– Rafał Ziemkiewicz został skrzywdzony jako człowiek, jako obywatel, jako dziennikarz – powiedział w Polskim Radiu 24 były szef MON Jan Parys, pytany o zatrzymanie publicysty na Heathrow. – Postępowanie brytyjskich władz jest skandaliczne – podkreślił.
Do zatrzymania Rafała Ziemkiewicza doszło w sobotę rano na lotnisku Heathrow. Przyleciał do Anglii wraz z żoną i córką, która zaczyna studia na Oxfordzie, na wydziale biochemii. “Zostałem zatrzymany za poglądy, które ponoć nie licują z wartościami uznawanymi w Wielkiej Brytanii” – powiedział PAP Ziemkiewicz.
To jest dowód na to, że w brytyjskiej dyplomacji, brytyjskich służbach specjalnych pracuje agentura komunistyczna i że nie są to służby dostarczające wiarygodne informacje swojemu rządowi i swoim instytucjom. To nie jest tak, że opinia jednej zwariowanej posłanki mogła w normalnym kraju zablokować czyjś wjazd do danego państwa. Myślę, że należy zastosować pewne retorsje, czyli zakaz wjazdu dla tej posłanki do Polski, dopóki Rafał Ziemkiewicz nie zostanie przeproszony – oświadczył były szef MON.
„Skandaliczne postępowanie Brytyjczyków”
Gość „Tematu dnia” przypomniał, że „w Polsce panuje od paruset lat zasada, iż wolno głosić swoje poglądy i – jak mówił Zygmunt August – król nie jest panem niczyjego sumienia”. – My od wielu wieków wyznajemy zasadę wolności głoszenia poglądów. Ubolewam, że obecna Wielka Brytania takich zasad nie przestrzega – stwierdził.
– To jest tym bardziej przykre, że przez ubiegłe lata w Wielkiej Brytanii znajdowali opiekę piewcy stalinizmu, Wielka Brytania chroniła ich i gościła przez kilkadziesiąt lat – mówiąc krótko – zbrodniarzy stalinowskich. Postępowanie brytyjskich władz jest skandaliczne – mówił Jan Parys.
ŹRÓDŁO: POLSKIE RADIO24