Kryzys w Platformie Obywatelskiej nabiera tempa. Jak donosi Wirtualna Polska, przeciwnicy Budki mają zbierać podpisy pod zwołaniem konwencji krajowej partii. W kompetencji konwencji leży m.in wybór prezydium i innych władz.
Wykluczenie posłów Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego, dramatyczne spadki w sondażach, odejście Róży Thun i szefa PO z Kielc. Jak się okazuje to nie koniec. Według wp.pl sytuacja dynamicznie się rozwija. Rozpoczął się otwarty bunt przeciwników Budki, którzy zbierają podpisy pod zwołaniem konwencji i domagają się wyborów do władz partii. Dzisiaj ma odbyć się posiedzenie parlamentarzystów, poświęcone przywództwu Borysa Budki
„Wyrzucenie Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia z Platformy to sygnał ostrzegawczy dla krytyków Budki. To pokazanie przeciwnikom, że będzie chciał za wszelką cenę utrzymać swoje przywództwo w PO” – mówi informator WP.
Według doniesień portalu, oprócz ewentualnej zmiany lidera, politycy Platformy nie mają żadnego pomysłu na to, jak przywrócić wysokie notowania w sondażach. „Wygląda to na rejteradę bez pomysłu. Rewolucja dla rewolucji” – mówi polityk PO.
„Jest pewien bunt na pokładzie oficerów pokładowych, natomiast proszę pamiętać, że Borys Budka został wybrany głosami wszystkich członków PO i oni decydują po prostu o tym, kto jest przewodniczącym, a w regionach i w kołach w wielu regionach Borys Budka ma zaufanie” – przekonywał w rozmowie w RMF FM poseł Bogusław Sonik.
Poseł potwierdził, że na dzisiejszym posiedzeniu klubu odbędzie się dyskusja nad dymisją Borysa Budki. Jednak jego zdaniem, wymienianie opinii w mediach społecznościowych, to nie to samo, co próba sił na otwartym spotkaniu klubowym. „Natomiast myślę, że Platforma powinna być gotowa do debaty wewnętrznej na każdy temat” – podkreślił Sonik
