Lista kandydatów do objęcia najważniejszej posady w polskiej siatkówce zawiera pięć nazwisk – Jacek Kasprzyk (obecny prezes), Witold Roman (Mazowiecko-Warszawski Związek Piłki Siatkowej), Konrad Piechocki (Łódzki Związek Piłki Siatkowej), Tomasz Paluch (Lubuski Związek Piłki Siatkowej) i wspomniany Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, a obecnie także wiceprezes PZPS-u ds. międzynarodowych.
„Jestem wdzięczny Dolnośląskiemu Związkowi Piłki Siatkowej za rekomendację, ale jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji. Podobnie jak pozostali kandydaci. Dopiero po ostatecznej decyzji ws. kandydowania przedstawię swój program. Obecnie pracują nad nim eksperci. Nie wychodzę przed szereg. Ale warto powiedzieć o konieczności regularnych, bezpłatnych szkoleń dla trenerów w poszczególnych województwach i to z udziałem fachowców z zagranicy” – deklaruje Czarnecki w rozmowie z WP sportowe fakty.
„Moim zdaniem najlepiej byłoby wyłonić jednego wspólnego kandydata. W ten sposób pokazalibyśmy jedność środowiska. To bardzo ważne, choćby w kontekście starań o pozyskanie sponsorów”
– uważa Czarnecki.
„Jestem człowiekiem ambitnym, ale potrafię złożyć ambicje na ołtarzu dobra siatkówki. Co nie zmienia faktu, że zgodziłem się kandydować na tym etapie, a to też o czymś świadczy” – dodał europoseł
Ostateczna lista kandydatów ma zostać opublikowana pod koniec sierpnia.