Chcemy, by 1 września do szkół wrócili wszyscy, bez dzielenia na zaszczepionych i niezaszczepionych – powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w wywiadzie dla „Kuriera Lubelskiego”. Dodał, że jest przeciwnikiem obowiązku szczepień dla nauczycieli i uczniów.
Szef MEiN pytany był w wywiadzie m.in. o to, jak resort edukacji przygotowuje szkoły do powrotu uczniów w okresie ewentualnego wzrostu zachorowań. Odpowiadając Czarnek zapewnił, że jest w stałym kontakcie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. „Na regularnych spotkaniach rozmawiamy na temat możliwych scenariuszy i dzisiaj nie bierzemy pod uwagę żadnego innego, poza powrotem do szkół 1 września w trybie pełnym stacjonarnym” – powiedział.
Odniósł się też do pytania, czy zostanie wprowadzony obowiązek szczepień dla nauczycieli i uczniów. „Mamy sytuację, w której resort edukacji wraz z resortem zdrowia przygotowały priorytetowe szczepienia dla nauczycieli w pierwszej grupie jeszcze wiosną. Szybka rejestracja w naszym systemie SIO i wysoki poziom zaszczepienia w środowisku nauczycielskim zbliżony do 80 proc.” – podał. „Gdyby wszystkie grupy społeczne podeszły do szczepień tak odpowiedzialnie jak nauczyciele, to mielibyśmy już odporność jako społeczeństwo” – wskazał.
„Te ponad 20 proc. niezaszczepionych nauczycieli też zachęcamy gorąco do szczepień. Jestem jednak przeciwnikiem wprowadzania obowiązku szczepień wśród nauczycieli. Dlatego chcemy, aby 1 września do szkół wrócili wszyscy, bez dzielenia na zaszczepionych i niezaszczepionych” – dodał Czarnek.
Jak mówił, dobrze byłoby do akcji szczepień podejść bardzo rozsądnie i zachęcać, a nie straszyć, że nie wszyscy nauczyciele wrócą do szkoły.
dsr/ mhr/ pap