Szef resortu edukacji, Przemysław Czarnek udzielił wywiadu telewizji wPolsce, w którym mówił między innymi o kwestii katastrofy smoleńskiej. Polityk oskarżał w nim rząd Platformy Obywatelskiej o niezapewnienie bezpieczeństwa pasażerom oraz sugerował, że informacja o tym, kto ponosi winę za katastrofę powinna znaleźć się w podręcznikach.
„To jest wydarzenie, które odcisnęło swoje piętno w historii Polski. Katastrofę smoleńską należy opisać zgodnie z rzeczywistością. Od strony odpowiedzialności politycznej i od strony odpowiedzialności prawno-karnej. Ta druga jest niezwykle trudna do opisania, dlatego, że manipulacje faktami, zacieranie dowodów, to proces który trwa od 11 lat. Brak dostępu do podstawowego materiału dowodowego, jakim jest wrak samolotu, niszczenie materiału dowodowego. Wszystko przy biernej postawie polskiego rządu przez pierwsze lata. To rzecz, która będzie miała ślady i sprawi, że wszystkiego się już nie dowiemy” – mówił Przemysław Czarnek.
„Odpowiedzialność polityczna jest zupełnie jasna. Art. 146 pkt 4 ust. 7, 8 Konstytucji stanowi, że za bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne państwa polskiego, a zatem granic, terytorium, społeczeństwa i władzy odpowiada Rada Ministrów. I to jej właśnie podlegało Biuro Ochrony Rządu, 36. Pułk lotnictwa specjalnego, samoloty, którymi wożono VIP-ów” – dodawał.
„To rząd Donalda Tuska odpowiada w pełni za kompromitację i wielką katastrofę narodową z 2010 r. I to musi być opisane w podręcznikach. To teza wynikająca z Konstytucji RP. To rząd odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa. Gdyby je zapewniono, ten samolot by się nie rozbił”
– oceniał szef resortu edukacji.