W tej chwili żadne decyzje polityczne w sprawie rekonstrukcji rządu jeszcze nie zapadły – poinformował we wtorek w TVP Info rzecznik rządu Piotr Müller. Jak dodał, nie spodziewa się, że dojdzie to „głębokich zmian” w rządzie.
Müller pytany o ewentualne zmiany w rządzie odparł, że „mogą być zmiany”. „W tej chwili takich decyzji jeszcze nie ma” – powiedział.
Zaznaczył, że zmiany w rządzie, o których wspominał kilka tygodni temu, dotyczyły przede wszystkim uzupełnienia wakatu po byłym wicepremierze, szefie resortu rozwoju Jarosławie Gowinie.
„W tej chwili żadne decyzje polityczne w tym zakresie jeszcze nie zapadły” – dodał rzecznik rządu.
PiS planuje przeprowadzić głęboką rekonstrukcję rządu. Ze stanowiskami mają niemal na pewno pożegnać się minister klimatu Michał Kurtyka oraz minister rolnictwa Grzegorz Puda. To jednak nie koniec sensacyjnych doniesień.
O planach Prawa i Sprawiedliwości rozpisuje się portal Onet.pl. Do rekonstrukcji rządu miałoby dojść już we wrześniu, a jej powodem są “gigantyczne napięcia” pomiędzy poszczególnymi frakcjami w Zjednoczonej Prawicy.
Kaczyński ma przygotować partię do wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
Dziennikarze przekonują, że stanowisko może stracić nawet najbliższy współpracownik premiera Morawieckiego – Michał Dworczyk, który jest szefem KPRM. Powodem tej zaskakującej dymisji ma być afera mailowa, która miała skompromitować polityka. Jak donosi Onet, nikt nie broni Dworczyka poza samym Morawieckim, dlatego też jego los wisi na włosku. Na ukaranie obecnego szefa KPRM naciskają m.in. Beata Szydło, Mariusz Kamiński i Mariusz Błaszczak.
Müller podkreślał również, że istotne w kontekście rekonstrukcji będzie też uzupełnienie wakatów wiceministerialnych oraz zmiany w koalicji rządzącej.
mro/ itm/pap