„Zależnie od sytuacji być może będzie trzeba przywrócić obostrzenia” stwierdził w TVP1 rzecznik rządu Piotr Müller.
„Sukcesem będzie to jeżeli będziemy w stanie utrzymać ten poziom obostrzeń, co mamy w tej chwili. Być może w jakichś kilku sprawach nieco je zluzować. Ale również bierzemy po uwagę wariant, który musimy brać pod uwagę patrząc na zachowania niektórych osób, że niektóre obostrzenia będą musiały wrócić” – podkreślał Müller.
Jak zaznaczył, proces luzowania obostrzeń od początku miał charakter warunkowy.
„Tendencja była spadkowa, w związku z tym mogliśmy pozwolić na taki ruch, jednocześnie podkreślając, że jest to ruch warunkowy, czyli zależnie od sytuacji być może będzie trzeba przywrócić obostrzenia. Natomiast też musimy zrozumieć, że w sytuacji epidemicznej, w sytuacji, która trwa już blisko rok, trzeba balansować pomiędzy z jednej strony zamykaniem życia społeczno-gospodarczego, a balansem dla tych osób, którzy tę działalność gospodarczą prowadzą” – tłumaczył rzecznik rządu.
Jak podawał Adam Niedzielski, „odwrócenie tendencji staje się faktem. Dzisiejszy wynik – 5178 nowych zakażeń – jest o ponad 1 tys większy niż tydzień temu”
„Trend dla tygodniowej stopy wzrostu (średnia ruchoma 7-dniowa) po raz pierwszy od połowy listopada (pomijając anomalie postświąteczną) jest dodatni” – opisuje dalej minister.