Jak donosi portal gazeta.pl, rządowy program Nowego Ładu ma być kością niezgody wśród koalicjantów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Jarosław Gowin ma nie zgadzać się na podwyżkę podatku dla najbogatszych i upaństwowienie szpitali samorządowych, a Zbigniew Ziobro ma opowiadać się przeciwko zmianom w polityce energetycznej. Jeszcze dziś, we wtorek 9 marca, o godzinie 15 odbyć się ma spotkanie prezydium rządu, które podjąć ma decyzje nt. zawartości Nowego Ładu i możliwości przesunięcia daty jego ogłoszenia.
„Jeśli koalicjanci nie poprą Nowego Ładu i Zjednoczona Prawica się rozpadnie, to Nowy Ład będzie programem wyborczym PiS w przedterminowych wyborach” – wprost mówił rzecznik PiS Ryszard Terlecki w trakcie jednego ze „spotkań na szczycie”.
„Gdy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie wypada czegoś powiedzieć, to robi to Terlecki. To usta prezesa”. „To straszenie jest już zgrane. Dla nas to nic nowego, że ktoś nam grozi przyspieszonymi wyborami. Nowy Ład jako całość nie ma naszej akceptacji, więc nic nie jest jeszcze ustalone” – to wypowiedzi polityków z koalicji rządzącej, które przytacza gazeta.pl.
Według informacji portalu, plan Mateusza Morawieckiego, szumnie nazywany Nowym Ładem, ma być już gotowy w niemal stu procentach. Brakuje mu jednak wciąż akceptacji liderów pozostałych partii Zjednoczonej Prawicy.
Wedle informacji gazeta.pl, Jarosław Gowin ma mieć obiekcje przede wszystkim do podwyżki podatków dla zamożniejszych, która miałaby finansować zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla mniej zarabiających. Poza tym, przeszkadzać mają mu plany nacjonalizacji samorządowych szpitali i źródła finansowania nowego programu mieszkaniowego.
Ziobro z kolei ma by niepocieszony z powodu „perspektywy bardzo kosztownej transformacji polskiej energetyki z węglowej na zieloną i atomową” – informuje gazeta.pl.
Czy koalicjanci poprą w końcu plan premiera? Tego powinniśmy dowiedzieć się w ciągu najbliższych tygodni. Nowy Ład, wg informacji medialnych, miał zostać przedstawiony w okolicach 20 marca, ale ze względu na perturbacje wewnątrz koalicji, możliwe jest dalsze przesunięcie tego terminu o kilka tygodni.