Do dramatycznej sytuacji doszło przed szpitalem w Radomiu. Wojewoda mazowiecki i prezydent Radomia zainterweniowali w sprawie karetek pogotowia, które przywożą pacjentów do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu i muszą czekać z chorymi w środku, aż otrzymają oni wynik testu na COVID-19. Zdarza się, że trwa to kilka godzin.
Rzeczniczka Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Elżbieta Cieślak potwierdziła, że sytuacja ta stanowi poważny problem dla pogotowia. Karetki, zamiast służyć innym chorym, czekają z pacjentami po kilka godzin.
„Zespoły ratownicze przywożące karetkami chorych do Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego (tzw. szpitala na Józefowie – PAP) muszą czekać aż od pacjenta pobrany zostanie wymaz i otrzyma on wynik. Dochodzi do sytuacji, że przed SOR-em czeka w kolejce kilkanaście karetek”
– przekazała Cieślak.
Rzeczniczka Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego Karolina Gajewska potwierdziła, że rzeczywiście przed wejściem do szpitalnego oddziału ratunkowego każdy pacjent badany jest pod kątem koronawirusa z wykorzystaniem testu antygenowego lub testu PCR. Ma to zapewnić bezpieczeństwo pozostałym chorym, którzy są w placówce i pracownikom szpitala.
„Test jest szybki, wynik otrzymujemy po maksymalnie 30 minutach i wykonujemy go na miejscu. Jeśli pacjent jest „ujemny”, wówczas może wejść do szpitalnego oddziału ratunkowego i skorzystać z pomocy medycznej. Jeśli jest „dodatni”, kierowany jest tą samą karetką do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego [dla pacjentów covidowych – redakcja] lub do innej placówki”
– wyjaśniła Gajewska.
Dodała, że decyzja ta podyktowana jest wieloma czynnikami, m.in. ciągłym obłożeniem szpitalnego oddziału ratunkowego.
źródło/PAP