W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w kopalniach i wśród rodzin górników, główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas poinformował o rozpoczęciu dużej akcji badań przesiewowych w śląskich zakładach. Zapadła również decyzja o skierowaniu do pracy w te miejsca inspektorów sanitarnych z innych części kraju – w celu wsparcia przy wywiadach epidemiologicznych w przypadku dodatnich wyników testów u górników.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski pozytywnie ocenił organizację procesu ograniczania ognisk zakażeń w kopalniach na Śląsku. O uczestnictwo w sztabie kryzysowym na tym terenie poprosił też wiceministra Waldemara Kraskę.
„(Wiceminister) jest w tej chwili na Śląsku i kontroluje sytuację. Ze służb sanitarnych zostały przekierowane osoby na Śląsk, żeby pomagały w tym aspekcie. Również Narodowy Fundusz Zdrowia zgłosił swoją gotowość, gdyby potrzebne były działania i wsparcie kadrowe służb sanitarnych, sztabu kryzysowego wojewody”
– powiedział minister.
„W trzech kopalniach już całe załogi są przebadane, czekamy na wyniki. W pozostałych, mam nadzieję, że w przeciągu dwóch dni zakończymy ten proces. Jednocześnie badamy także inne kopalnie wyrywkowo”
– zapewnił.
Szumowski dodał również, że choć nikt nie jest ciężko chory, to oczywiście sytuacja jest poważna z punktu widzenia epidemicznego. Dlatego najważniejsze teraz to wykonywać testy, jak najszybciej lokalizować ogniska zapalne, osoby chore i izolować je od pozostałych.
