Z pewnością nie należy wykluczać współpracy z Jarosławem Gowinem przed przyszłymi wyborami – uważa wicemarszałek Sejmu, polityk PSL Piotr Zgorzelski. W kwestii współpracy z Polską 2050 – stwierdził – są prowadzone rozmowy, „by starać się zbudować drugi opozycyjny blok”.
Jarosław Gowin powiedział we wtorek w „Super Expressie”, że jeśli opozycja chce odebrać władzę PiS, musi rozpocząć proces jednoczenia się i że według niego „optymalne byłoby powstanie dwóch bloków; w centrum polskiej sceny politycznej jednego skupionego wokół PO, i drugiego ciut na prawo od PO, między PO i PiS”.
Według niego, dla realizacji takiego scenariusza, „konieczne byłoby połączenie czterech środowisk”, czyli: PSL, Porozumienia, „konserwatywnie nastawionej części samorządowców” oraz Polski2050 Szymona Hołowni. Gowin zastrzegł, że „na razie za wcześnie, aby przesądzać o tym, że taki blok powstanie”.
Zgorzelski został zapytany w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy PSL jest zainteresowane współpracą z Gowinem przed przyszłymi wyborami parlamentarnymi. „Nie będziemy odrzucali tej oferty” – odpowiedział.
Oczywiście – dodał – Gowin „ma dzisiaj wartość taką, iloma dysponuje szablami”. „Tych szabel jest kilka i często są one na wagę przegłosowania ustaw, które z punktu widzenia PiS-u są ważne, ale niekoniecznie z punktu widzenia Polski. Więc tutaj ta wartość jest wymierzalna ilością szabel” – stwierdził Zgorzelski.
Według niego, jeśli chodzi o udział Gowina w ewentualnym bloku przed przyszłymi wyborami, „to z pewnością nie należy tego wykluczać”. „Ale są inne dużo większe i bardziej interesujące podmioty, które mogłyby zbudować tę partię, która byłaby pomiędzy PiS-em i PO” – uważa Zgorzelski. Wymienił tu samorządowców, którzy – jak mówił – „nie są określeni ideowo, tak jak prezydent stolicy Rafał Trzaskowski i jego koledzy, tylko bardziej konserwatywnie i centrowo”. „Jest ich dużo i z nimi rozmawiamy” – powiedział poseł ludowców.
Zapytany, czy widziałby też współpracę z ugrupowaniem Szymona Hołowni, Zgorzelski odparł, że tak. „Rozmawiamy poważnie z kolegami od pana Szymona Hołowni po to, żeby starać się zbudować drugi opozycyjny blok” – powiedział.
Zdaniem Zgorzelskiego wybory parlamentarne odbędą się w terminie, „a wybory samorządowe, które z punktu widzenia partii rządzącej są gorszymi do przeprowadzenia i wygrania, będą przesunięte na wiosnę 2024 roku”. „Więc dzisiaj opowiadanie o wyborach jest takim trochę, można powiedzieć, weekendowym +baju, baju+, bo oczywiście żadna roztropna partia, żaden roztropny projekt nie zaistnieje na dwa lata przed wyborami, bo po co? Po to, żeby wyjść na strzał partii rządzącej? Chyba byłoby to bez sensu” – powiedział poseł PSL.
Inni politycy PSL komentując pomysł Gowina podkreślali niedawno w rozmowie z PAP, że Koalicja Polska – PSL nie koncentruje się wokół partii politycznych, tylko wokół postulatów gospodarczych i ideowych, a „czy powstanie jeden blok wyborczy, czy nie, to czas pokaże”.
Z kolei lider Polski 2050 Szymon Hołownia powiedział PAP, że nie ma ani rozmów, ani deklaracji w sprawie budowy bloku wyborczego z PSL i partią Jarosława Gowina. Gdy wybory zostaną zarządzone, przyjdzie czas na decyzje taktyczne; nie można wykluczyć żadnej opcji – dodał.
ero/ mok/pap