Polska

Duda chwali policję, bo nikogo nie zabiła. Jest odpowiedź Lewicy: „Doktor nauk bezprawia”

wPunkt
Duda chwali policję, bo nikogo nie zabiła. Jest odpowiedź Lewicy: „Doktor nauk bezprawia”

„Prezydent to po prostu legitymizuje. Legitymizuje przemoc, której doświadczają ludzie na ulicy” – komentowała dla WPunkt Monika Falej.

screen za tvn24, twitter moniki falej

Nie milkną echa kontrowersyjnych wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który we wczorajszym wywiadzie na antenie TVN24, między innymi, w superlatywach wyrażał się na temat polskiej policji i jej działań w trakcie protestów, ze względu na to, że w efekcie jej działań „nikt nie zginął”. „Policja jest od tego, żeby utrzymać porządek i policja swoje zadanie wykonuje. Jeśli wykonuje je tak, że nie ma poszkodowanych, to znaczy, że wykonuje je wzorowo” – dodawał Duda. O komentarz poprosiliśmy posłankę Lewicy, Monikę Falej, która bierze aktywny udział w pomaganiu demonstrantom w wypadkach nadużywania przemocy i bezprawnych działań funkcjonariuszy.

Ale doskonale wiemy o tym, że jak to mówią, gdzie drwa rąbią, tam drzazgi lecą i jeżeli ktoś dostaje się w tak zwany młyn, gdzie dzieją się rzeczy gwałtowne, gdzie są emocje, gdzie jest przemoc fizyczna, to niestety bywa tak, że zdarzy się i taka sytuacja” – oceniał Andrzej Duda. „Policja jest od tego, żeby utrzymać porządek i policja swoje zadanie wykonuje. Jeśli wykonuje je tak, że nie ma poszkodowanych, to znaczy, że wykonuje je wzorowo” – tłumaczył.

Posłanka Lewicy nie szczędziła ostrych słów w kierunku prezydenta:

Jestem przerażona taką wypowiedzią. Raz, że prawnika, czyli osoby, która powinna znać prawo, ale przede wszystkim prezydenta państwa, który po prostu nie rozumie co się dzieje. Nie wiem, jak inaczej określić to, że prezydent mówi, jak wydaje rozkazy, żeby używać przemocy, gazu, łamać ręce, to ludzie się powinni cieszyć, że policja nie zabija” – mówiła dla WPunkt Monika Falej, obecna na ulicach w trakcie demonstracji Strajku Kobiet.

Jestem zdruzgotana, bo akurat dwa dni temu, kiedy interweniowałam w Olsztynie, 16-letnią dziewczynę, która była pod moją opieką, po prostu zgarnięto z ulicy. Sąd na całe szczęście nie dopatrzył się demoralizacji i odmówił wszczęcia postępowania. Chciałabym, żeby policja ją przynajmniej przeprosiła, żeby przeprosiła mnie za kłamstwa, które do mnie wypisywała” – dodała posłanka.

Prezydent to po prostu legitymizuje. Legitymizuje przemoc, której doświadczają ludzie na ulicy. Ludzie, którzy mają się cieszyć, że nie zostali zabici. Dla mnie ta sytuacja jest niezrozumiała. Gdyby były ofiary, to rozumiem, że prezydent by się nad tym pochylił” – komentowała Falej dla WPunkt.

Policja działa niezgodnie z prawem, na podstawie rozporządzenia, ale ktoś im te rozkazy jednak wydaje, a pan prezydent kryje mocodawców policji. Dla mnie to jest doktor nauk bezprawia” – dodawała posłanka.

Popularne

Do góry