Naruszono statut łódzkiego liceum, w którym zakazano uczniom umieszczania w aplikacji szkolnej czerwonej błyskawicy – symbolu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet – podali w piątek radni KO i Lewicy. Dyrektora liceum zawieszono. Wsparł go minister edukacji i zawiadomił prokuraturę.
Po środowej dyskusji na temat awatarów z błyskawicą w profilach zdalnego nauczania uczniów podczas sesji rady miejskiej jej przewodniczący Marcin Gołaszewski z Koalicji Obywatelskiej ogłosił kontrolę w łódzkim liceum. Kilka godzin później dyrektora liceum zawieszono za to, że zainicjował zakazanie uczniom umieszczania w aplikacji szkolnej czerwonej błyskawicy – symbolu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
„Regulamin został przyjęty z naruszeniem statutu szkoły, w naszej ocenie nie powinien być stosowany, ani względem uczniów, ani nauczycieli” – napisali w piątek w protokole pokontrolnym członkowie komisji radni KO Marcin Gołaszewski, Krzysztof Makowski i Damian Raczkowski i radna Lewicy Agnieszka Wieteska.
W środę wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka z Lewicy powiadomiła, że zawieszono dyrektora łódzkiego liceum, w którym zakazano uczniom używania w aplikacji nauczania zdalnego, związanych z polityką awatarów, w tym m.in. – symbolu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, czerwonej błyskawicy.
Szefa resortu edukacji i nauki Przemysława Czarnka pytano w TVN24 o to, czy decyzja o zawieszeniu dyrektora była słuszna.
„Doskonałe zachowanie dyrektora szkoły, którego będę chciał uhonorować w związku z tym za walkę z ideologizacją dzieci. Fatalne zachowanie organu prowadzącego. Kierujemy zawiadomienie do prokuratury, podejrzewając przekroczenie uprawnień prezydenta miasta w związku z zawieszeniem dyrektora za to, że walczy o to, żeby dzieci się uczyły, a nie były ideologizowane w szkole” – powiedział minister.
Dodał, że w jego ocenie jest to „skandal, na który na pewno odpowiemy bardzo stanowczo”. Podkreślił, że szkoła jest od tego, żeby uczyć i realizować podstawę programową, a nie epatować innych „jakimiś symbolami strajków czy jakichś ruchów, które z ideologią mają wiele wspólnego”.
O dyrektorze, prowadzonym przez niego liceum i nowym szkolnym regulaminie rozmawiano w środę podczas sesji łódzkiej rady miejskiej.
Powodem takiego działania klubów KO i Lewicy – jak mówili radni – było właśnie oburzenie na dyrektora za jego decyzję.
Jedna z maturzystek łódzkiego liceum została ukarana tzw. punktami ujemnymi, bo nie zastosowała się nowego regulaminu i pozostawiła błyskawicę w polu swojego zdjęcia profilowego.
Zdaniem przewodniczącego klubu PiS Radosława Marca interwencja radnych KO i Lewicy, popierających prawo uczniów do umieszczania błyskawicy w ich awatarach na platformie zdalnego nauczania, to dążenie do upolitycznienia szkół prowadzonych przez samorządy.
hub/ joz/pap