O zapłacenie kar za Turów i uruchomienie rezerwy celowej, by wyrównać województwu kujawsko-pomorskiemu środki potrącone przez UE zaapelowali do rządu posłowie Lewicy z tego województwa.
„Szybko zapłaćcie karę za nieudolność przy Turowie, zwróćcie pieniądze do województwa kujawsko-pomorskiego, bo macie takie możliwości” – zaapelował z kolei przewodniczący klubu Krzysztof Gawkowski, według którego „można te sprawę szybko rozwiązać”.
Gawkowski poinformował, że posłowie zwrócili się do wojewody kujawsko-pomorskiego o „interwencję u premiera i uruchomienie rezerwy celowej”, która pozwoliłaby przekazać województwu środki, jakie straciło. „Premier jednoosobową decyzją może sprawić, żeby 60 mln zł wróciło do urzędu marszałkowskiego, żeby mieszkańcy mogli z tego korzystać i nie musieli płacić za błędy tego rządu” – dodał.
Jak mówili posłowie, pieniądze, których przekazanie zostało wstrzymane przez Unię, miały zostać przeznaczone na przedszkola, infrastrukturę, wspieranie przedsiębiorczości i zatrudnienia kobiet wracających do pracy po macierzyńskiej przerwie.
Gawkowski ostrzegł, że „to dopiero początek, kolejne województwa są na liście”.
Jan Szopiński podkreślił, że informacja o potrąceniu środków „to nie spekulacje medialne”. „Ministerstwo Finansów poinformowało urząd marszałkowski w Toruniu, że wydatki poniesione już na różnego typu inwestycje związane ze środkami UE, nie zostaną województwu kujawsko-pomorskiemu zaliczone; województwo tych środków z UE na te wydatki nie otrzyma” – powiedział.
We wrześniu ub.r. TSUE orzekł, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. W czerwcu ub. r. rozpoczęły się polsko-czeskie rozmowy dotyczące kopalni węgla brunatnego Turów, gdy rząd Czech wniósł do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce w sprawie przedłużenia działalności kopalni niezgodnie z unijnym prawem. Praga domagała się też wstrzymania wydobycia w ramach środka tymczasowego, na co TSUE wyraził zgodę i nałożył na Polskę karę za jego niewdrożenie i niezaprzestanie wydobycia węgla. Polsko-czeskie rozmowy doprowadziły do porozumienia, uzgodniono, że Polska ma zapłacić Czechom 35 mln euro rekompensaty, Fundacja PGE ma przekazać 10 mln euro krajowi libereckiemu za szkody w środowisku wyrządzone przez górnictwo w Turowie. Mimo zażegnania sporu z Czechami Polska jest zobowiązana zapłacenia kar nałożonych przez TSUE.
brw/ ann/pap
