Wygląda na to, że prezes PiS Jarosław Kaczyński chce się podzielić odpowiedzialnością za błędy rządu – stwierdził szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski oceniając wypowiedź prezesa PiS dotyczącą ponadpartyjnego porozumienia ws. walki z epidemią Covid-19.
Odnosząc się z kolei do zapowiedzi prezesa PiS, że zlikwidowana zostanie Izba Dyscyplinarna SN w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i w ten sposób zniknie przedmiot sporu z UE, a projekty rządowe w tej sprawie pojawią we wrześniu, Gawkowski stwierdził, że dobrze, iż zostanie zlikwidowane coś, co psuje polski system prawny, ale szkoda, że Kaczyński nie słuchał, kiedy mówiła o tym Lewica.
Prezesa PiS w wywiadzie dla PAP powiedział, że „szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponował wspólne wystąpienie wszystkich szefów partii i prezydenta w sprawie sytuacji zdrowotnej Polaków”. „Popieram tę inicjatywę, ale uważam, że powinniśmy iść dalej. Powinno być podpisane wspólne porozumienie wszystkich partii dotyczące zdecydowanych działań w walce z epidemią” – powiedział Kaczyński.
„Lewica od początku przekonywała, że w sprawie COVID-19 powinniśmy ze sobą rozmawiać i siebie szanować, tylko że pierwsze miesiące walki covidowej pokazały, że ten szacunek polega na tym, że PiS przychodzi i dyktuje warunki i mówi, że +albo jesteście z nami albo nie walczycie z pandemią+” – powiedział Gawkowski.
Podkreślił, że „narzucanie swojej woli i brak szacunku do opinii innych nie jest porozumieniem ponad podziałami politycznymi”.
„Porozumienie ponad podziałami politycznymi jest wtedy, kiedy wszystkie ugrupowania opozycyjne i koalicyjne mogą włożyć rozwiązania, które uważają za stosowne i rządzący potrafią się cofnąć. Do tej pory tego nie było i jakoś nie wierzę, że Jarosław Kaczyński dzisiaj chce to zmienić. Bardziej wygląda mi to na to, że Kaczyński chce się podzielić odpowiedzialnością za błędy rządu” – dodał szef klubu Lewicy.
Odnosząc się do zapowiedzi Kaczyńskiego w sprawie Izby Dyscyplinarnej Gawkowski powiedział, że „dobrze, że zostanie zlikwidowane coś, co psuje w Polsce system prawny”. „Szkoda, że Kaczyński nie słuchał, kiedy mówiliśmy o tym jako Lewica” – dodał. „Widać jak ważna jest skuteczna i mocna Unia Europejska, która m.in. poprzez wyroki TSUE wskazuje, że w Polsce dochodzi do łamania standardów prawa” – dodał szef klubu Lewicy.
W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. TSUE zobowiązał też Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł z kolei, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją. Komisja Europejska zwróciła się do Polski o potwierdzenie do 16 sierpnia, że zastosuje się ona do decyzji i wyroku TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN oraz ostrzegła, że „w przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie kary na Polskę”.
gb/ mok/ pap