Na wybory do Sejmu powinny być dwa bloki: jeden centrowy pod wodzą Donalda Tuska, drugi – lewicowy; w wyborach do Senatu powinien zostać utrzymany pakt senacki – uważa szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Jego zdaniem o jakiejkolwiek koalicji można mówić dopiero po wyborach.
Na początku lipca były premier Donald Tusk przejął przewodnictwo w Platformie Obywatelskiej. Tusk wielokrotnie mówił o konieczności budowy wspólnego bloku opozycji na wybory; zapewniał też, że będzie respektował autonomię partnerów i pełną niezależność ich decyzji.
Szef klubu Lewicy został zapytany przez PAP o możliwą budowę jednego bloku opozycji do wyborów parlamentarnych.
„Donald Tusk chce budować centroprawicę, która jest oparta na chadeckich korzeniach Polski 2050 Szymona Hołowni i PSL. I bardzo dobrze, to oznacza, że na wybory powinny być dwa bloki: jeden centrowy pod wodzą Tuska, drugi – lewicowy” – oświadczył Gawkowski.
Podkreślił, że opozycja powinna ze sobą współpracować, ale o jakiejkolwiek koalicji można mówić dopiero po wyborach, kiedy okaże się, że razem ugrupowania opozycyjne mają szansę odsunąć PiS od władzy.
„Jeżeli ktoś uważa, że z PiS-em wygra tylko byciem totalną opozycją, to ja mówię: nie wygra. Z PiS-em można wygrać racjonalnym programem, który będzie tam, gdzie są oczekiwania ludzi” – dodał.
Zdaniem Gawkowskiego pakt senacki powinien być kontynuowany. „Ordynacja wyborcza do Senatu premiuje rozsądek i mądrość, które skupiają się wokół jednej listy wyborczej. Taki kierunek preferujemy. Razem powinniśmy coś takiego budować” – powiedział polityk.
Szef klubu Lewicy pytany był również o powrót Donalda Tuska i ewentualny wspólny start opozycji w wyborach. Gawkowski przypomniał, że start ze wspólnej listy opozycji nie zdał już egzaminu podczas wyborów do europarlamentu.
”Grzegorz Schetyna w 2016 roku zaproponował totalną opozycję. Donald Tusk proponuje dzisiaj opozycję totalną 2.0. Nie wiem czym ona się różni od tamtej opozycji, ale wiem, że sposób myślenia Schetyny z 2016 roku, w 2019 przyniósł porażkę i w 2020 w wyborach prezydenckich również zjednoczona opozycja, bo w drugiej turze wyborów wszyscy poparli Trzaskowskiego, nie przyniósł odpowiednich metod”
— podkreślił polityk.