Nie ma takiej opcji, żeby Lewica poparła senator Lidię Staroń jako kandydatkę na RPO; była ona związana z partiami politycznymi – PO i PiS-em, to nie jest droga, która powinna charakteryzować niezależnego Rzecznika Praw Obywatelskich – powiedział PAP szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
W czwartek rano szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że kandydatką PiS na RPO będzie senator Staroń.
„Nie ma takiej opcji, żeby Lewica poparła senatorkę Staroń ze względu na to, że jest związana z partiami politycznymi, była i w Platformie, i związana była z PiS-em. Uważamy, że to nie jest droga, która powinna charakteryzować niezależnego Rzecznika Praw Obywatelskich” – powiedział PAP Gawkowski pytany o tę kandydaturę.
Przekazał, że Lewica nie podjęła jeszcze żadnych decyzji w sprawie RPO. Zapowiedział, że w czwartek o godz. 13 zbierze się klub Lewicy i podjęta ma być decyzja ws kandydata na RPO.
Obecnie Lidia Staroń jest jedyną zapowiedzianą kandydatką na RPO. Wcześniej tylko Porozumienie przedstawiło swojego kandydata – prof. Marka Konopczyńskiego. Jednak w środę wieczorem Konopczyński poinformował, że w związku z brakiem poparcia PiS rezygnuje z ubiegania się o ten urząd.
W czwartek o godz. 13.00 na posiedzeniu klubu PSL zdecyduje, czy zgłosi kandydaturę prof. Marcina Wiącka. Według informacji PAP Wiącek, gdyby został zgłoszony jako kandydat, zyskałby także poparcie Porozumienia po tym, gdy prof. Konopczyński nie zyskał poparcia PiS.
Termin zgłaszania w Sejmie kandydatów na RPO upływa w czwartek o godz. 16.
Wybór RPO jest konieczny, ponieważ we wrześniu zeszłego roku upłynęła kadencja RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o RPO mimo upływu kadencji Rzecznik nadal pełni swój urząd do czasu powołania przez parlament następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że przepis ustawy, który na to zezwala, jest niekonstytucyjny. Straci on moc w połowie lipca.
kos/ mok/ pap