Polska

Gawkowski o słowach Orbana: Oczekujemy od rządu, że zerwie relacje z obecnym premierem Węgier

wPunkt
Gawkowski o słowach Orbana: Oczekujemy od rządu, że zerwie relacje z obecnym premierem Węgier

Polityk przywołał też wpisy lidera Konfederacji Janusza Korwina-Mikke, który w mediach społecznościowych bagatelizuje i podważa rosyjskie ludobójstwo na Ukrainie. W jego ocenie, tacy politycy powinni zrzec się mandatów albo honorowo zamilknąć.

fot. lewica Dawid Dobrogowski

Oczekujemy od rządu, że zerwie relacje z obecnym premierem Węgier Viktorem Orbanem – mówił w poniedziałek szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, odnosząc się do słów węgierskiego polityka o prezydencie Ukrainy Wołodymyrze Zelenskim.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie szef klubu Lewicy przyrównał zdjęcia z podkijowskiej Buczy, gdzie odnaleziono zabitych przez Rosjan cywilów, do zbrodni faszystowskich Niemiec z czasów II wojny światowej. Gawkowski nazwał je ludobójstwem, za które powinni być karani nie tylko dowódcy, ale także wykonujący ich rozkazy, a prezydenta Rosji Władimira Putina należałoby postawić przed trybunałami na wzór tego w Norymberdze.

Gawkowski odniósł się też do niedzielnego zwycięstwa Fideszu i KDNP w wyborach parlamentarnych na Węgrzech i słów premiera Viktora Orban, który ocenił, że podczas wyborów koalicja rządząca musiała walczyć z najsilniejszymi wiatrami przeciwnymi: „lewicą w kraju, międzynarodową lewicą dookoła, brukselskimi biurokratami, wszystkimi pieniędzmi i organizacjami (finansisty) Gyoergya Sorosa, międzynarodowymi mediami głównego nurtu, i wreszcie z prezydentem Ukrainy”. „Nigdy dotąd nie mieliśmy tylu przeciwników naraz” – mówił Orban.

Poseł Lewicy ocenił, że Orban wybierając na swojego głównego sojusznika prezydenta Rosji „zgadza się tym samym, żeby przykrywać, tuszować zbrodnie ludobójstwa w Ukrainie”. „Oczekujemy od polskiego rządu, po tych deklaracjach i wypowiedziach wczoraj Orbana, że zerwie wszelkie relacje z obecnym, nowym, przyszłym premierem Węgier” – powiedział. „Nie ma miejsca dla takich ludzi, którzy tuszują albo usprawiedliwiają politykę Władimira Putina. Jednym z nich jest premier Orban i albo Orbanowi polejemy w Unii Europejskiej czarną polewkę, albo będzie coraz więcej takich, którzy będą przyzwalali i mówili, że tam (w Ukrainie – PAP) się nic nie stało” – podkreślał Gawkowski.

Polityk przywołał też wpisy lidera Konfederacji Janusza Korwina-Mikke, który w mediach społecznościowych bagatelizuje i podważa rosyjskie ludobójstwo na Ukrainie. W jego ocenie, tacy politycy powinni zrzec się mandatów albo honorowo zamilknąć. „Polski parlamentarzysta, który w jakikolwiek sposób przyzwala na zbrodnie ludobójstwa albo broni Putina, to jest zdrajca narodu, to jest zdrajca społeczeństwa” – podkreślał.

Wiceszefowa klubu Lewicy Beata Maciejewska podkreślała na konferencji, że na konto Rosji przelano miliardy euro, bo Europa i świat są uzależnione od rosyjskiej ropy, węgla i gazu. „A każda baryłka ropy, każda tona węgla jest dzisiaj ubrudzona krwią niewinnych ludzi z Ukrainy” – stwierdziła. „Jako Lewica apelujemy do rządzących, aby jak najszybciej odeszli zarówno od surowców, które dzisiaj sprowadzamy z Rosji, ale także, żeby zaczęli budować niezależność energetyczną Polski – o wiele silniej i mocniej niż robili to do tej pory” – dodała.

Dariusz Standerski, dyrektor ds. legislacji w klubie Lewicy, apelował natomiast do rządu, aby na posiedzeniu Sejmu, które rozpocznie się w środę, procedował projekty ustaw pomagające odblokować unijne pieniądze na Krajowy Plan Odbudowy, a także przedstawił do pełnych konsultacji politykę energetyczną do 2040 roku. Chodzi o projekty likwidujące Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.

Premier Mateusz Morawiecki zaproponował w poniedziałek powołanie międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni ludobójstwa na Ukrainie. Wezwał też liderów Unii Europejskiej do zdecydowanego działania i wdrożenia takich działań, „które wreszcie złamią machinę wojenną Putina” i doprowadzają do skonfiskowania majątku Federacji Rosyjskiej, zdeponowanego w bankach zachodniej Europy, które doprowadzą wreszcie do skonfiskowania majątków oligarchów rosyjskich wspierających Putina, wspierających faszystowski reżim rosyjski, takich, które złamią tą agresywną politykę Putina”.

Z kolei rzecznik rządu Piotr Müller, odnosząc się w poniedziałek w Radiu Gdańsk do wyniku wyborów na Węgrzech, powiedział, że ma nadzieję, iż premier Orban nabierze po wyborach „odpowiedniego podejścia”. „Nie ukrywam, że w tym zakresie nasze stanowiska diametralnie się różnią. Z przykrością patrzę, że Viktor Orban podchodzi do tego w taki sposób. Rozumiem, że mają inną sytuację, ale to nie usprawiedliwia takiego zachowania. Viktor Orban zgadza się z nami w niektórych obszarach, ale w tych dla nas teraz najważniejszych ma odmienną opinię. Mam nadzieję, że zakończony wyścig wyborczy ograniczy emocje w tym obszarze i spowoduje, że nie będzie więcej dwuznacznych wypowiedzi” – podkreślił rzecznik.

Co najmniej 400 osób zginęło w Buczy w obwodzie kijowskim podczas rosyjskiej okupacji – poinformował w poniedziałek doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko w Radiu Swoboda. Po tym, jak rosyjskie wojska zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości weszły siły ukraińskie, pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. Doniesienia o zbrodniach napływają z Buczy, Irpienia, Hostomla, a także innych miejscowości.

gb/ itm/pap

Popularne

Do góry