Proces gnilny w Zjednoczonej Prawicy postępuje. PiS i Zjednoczona Prawica się skończyły, zaczęły się rządy mniejszościowe – ocenił w środę szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Parlament nie będzie już taki sam – stwierdził.
Posłowie przegłosowali w środę po południu, na wniosek klubu Koalicji Polskiej – PSL, odroczenie obrad Sejmu.
„Kaczyński ma problem. Wczoraj przelicytował. Dzisiaj okazuje się, że proces gnilny w Zjednoczonej Prawicy postępuje. Kaczyński nie może już liczyć na to, że będzie spokojnie rządził” – powiedział dziennikarzom Gawkowski. „Widać wyraźnie, że PiS i Zjednoczona Prawica się skończyły i zaczęły się rządy mniejszościowe” – dodał.
Poseł wyraził przekonanie, że „marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie ma wyboru”. „Będzie odroczenie Sejmu do 2 września, a w międzyczasie PiS będzie pewnie szukał większości” – powiedział.
„Wiemy jedno – Kaczyński jest dziś na przegranej pozycji. Jego rządy dobiegają końca, a opozycja zaczyna wygrywać głosowania w parlamencie” – powiedział Gawkowski.
Pytany, czy wcześniejsze wybory są prawdopodobne, poseł Lewicy stwierdził, że „wybory są możliwe”. „Ale najważniejsze jest to, żebyśmy utrzymali większość na sali sejmowej” – dodał.
Gawkowski stwierdził, że jeśli marszałek wznowi posiedzenie, to złamie prawo. „Za łamanie prawa i regulaminu Sejmu są kary, łącznie z tym, że przestanie być marszałkiem” – powiedział.
Akcentował, że „wszyscy mają świadomość, że PiS nie ma większości”. „Możemy tę sprawę wygrać jednością opozycji, ona dzisiaj jest i mam nadzieję, że pozostanie, a Kaczyński ma problem, musi zająć się szukaniem i kupczeniem. Ten parlament nie będzie już taki sam jak dotychczas. To jest parlament, w którym Kaczyński jest na przegranej pozycji” – dodał.
ktl/ joz/ pap