Lewica – dwa tygodnie temu – złożyła wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy Polskiej o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego dotyczącej kryzysu uchodźczego i pomocy humanitarnej.
Radosław Fogiel, wicerzecznik prasowy PiS, w odpowiedzi na pytania dot. spotkania rządu z opozycją ws. sytuacji na granicy odparł, że „musimy mieć partnera po drugiej stronie”
„To nie jest kwestia niechcenia spotkania się z opozycją, tylko musimy mieć partnera po drugiej stronie” – powiedział Fogiel, pytany w niedzielę w Polsat News, dlaczego premier Mateusz Morawiecki nie zaprosił – inaczej niż Donald Tusk jako szef rządu w 2015 r. – przedstawicieli opozycji do rozmów o sytuacji na granicy.
Fogiel podkreślił, że „na tej granicy, po stronie białoruskiej, są ludzie, których reżim Łukaszenki ściąga na Białoruś, wydaje im wizy turystyczne, żeby wywołać kryzys” w graniczących z Białorusią państwach UE.
Krzysztof Gawkowski przypomniał, że Lewica wystąpiła o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. sytuacji na granicy. „Prezydent abdykował, wolał wakacje” – dodał.
Ocenił też, że „nie trzeba byłoby rajdów i przerzucania śpiworów, gdyby państwo polskie nie zawiodło humanitarnie”. Jak zaznaczył, cudzoziemcy na granicy potrzebują pomocy i zaspokojenia podstawowych potrzeb. Według posła Lewicy, należy ich wpuścić do Polski i skierować do ośrodka dla cudzoziemców.