Jeszcze dziś w nocy odbędą się rozmowy między klubami opozycyjnymi, żebyśmy wspólnie złożyli wniosek o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek – powiedział w środę szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski po zakończeniu głosowań w Sejmie.
Gawkowski w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że PiS w środę „wyłamało kolejne zęby polskiej demokracji”. „Niezależność mediów została zachwiana, a Kaczyński i spółka pokazali, że są bandą przestępczą, a nie demokratami. To, że nie są demokratami, wiedzieliśmy już dawno, ale dzisiaj okazali się grupą, która łamała najpierw regulamin Sejmu, a później za wszelką cenę chciała doprowadzić do tego, żeby ustawa +Lex TVN+ została przyjęta. Udało im się to w Sejmie, nie znaczy, że uda się im w Senacie” – powiedział.
Wskazał, że kolejnym krokiem jest zablokowanie tej ustawy w Senacie. „A później miejmy nadzieję, że nie uda im się zebrać większości 231 głosów, tej bezwzględnej większości, do tego, żeby tę ustawę odrzucić (w Sejmie)” – dodał polityk Lewicy.
Gawkowski zapowiedział, że jeszcze w środę w nocy odbędą się rozmowy między klubami opozycyjnymi w sprawie złożenia wniosku o odwołanie marszałek Elżbiety Witek.
„Marszałek Witek dzisiaj złamała regulamin, złamała prawo i złamała swój kręgosłup moralny. Za to powinna zapłacić cenę, powinien być nowy marszałek Sejmu” – powiedział poseł Lewicy.
Gawkowski odniósł się również do głosowań Pawła Kukiza.
„Paweł Kukiz dzisiaj stracił nie tylko twarz, stracił honor. Kiedyś śpiewał piosenki o tym, że do polityki idzie się, żeby być honorowym. Dzisiaj można powiedzieć, po tym wszystkim, że powinniśmy mu wszyscy, jako posłowie, napluć w twarz za to, co zrobił” – powiedział Gawkowski.
Sejm uchwalił w środę późnym wieczorem (m.in. głosami PiS i trzech posłów Kukiz’15, w tym Pawła Kukiza) nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego i w ocenie opozycji jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.
Uchwalenie ustawy poprzedziły: burzliwa debata w Sejmie, a później kontrowersje związane z zarządzoną przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek (PiS) reasumpcją przegranego przez Prawo i Sprawiedliwość głosowania o odroczenie do 2 września obrad Sejmu. W powtórzonym głosowaniu Sejm odrzucił wniosek, który w tej sprawie złożył szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Opozycja zarzuca marszałek złamanie prawa, bowiem – jak argumentowali w środę politycy KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 – nie można przeprowadzić reasumpcji głosowania w sytuacji, kiedy Sejm już przerwał obrady. Marszałek broniła się, że ma ekspertyzy prawne, z których wynika, że zarządzenie reasumpcji było zgodne z prawem.
ozk/ mkr/ mrr/pap