Generał Stanisław Koziej skomentował nagranie pochodzące z placu Piłsudskiego w Warszawie. Na filmie widoczna jest aktywistka Babcia Kasia, która jest przewracana przez wojskowych, którzy uniemożliwiają jej oraz innym aktywistom złożenie wieńca pod Pomnikiem Smoleńskim.
Wydarzenie miało miejsce 10 maja w jedną z tzw. „miesięcznic smoleńskich”. Aktywiści związani ze środowiskami opozycyjnymi planowali złożenie wieńca pod pomnikiem upamiętniającym katastrofę smoleńską. Gdy okazało się, że wojsko nie chce zezwolić na zostawienie kwiatów pod pomnikiem, wywiązała się szarapanina, w której Babcia Kasia została powalona na ziemie przez żołnierzy.
„Bandyci! Wojskowi z garnizonu warszawskiego i PiSlicjanci duszą i przewracają babcie Kasię, która broniła z Zbyszka składającego wieniec pod pomnikiem smoleńskim!” – komentował nagranie jeden z aktywistów, Rafał Łuczkiewicz.
„Zastanawiam się czy któryś z tych patafianów pamięta jeszcze tekst przysięgi wojskowej? a przynajmniej słowa „stać na straży konstytucji”. Te obrazki to obraza dla munduru!” – to z kolei słowa jednego z oburzonych internautów.
„Regulamin Sił Zbrojnych RP – ŻOŁNIERZU ! „Podwładny ma prawo odmówić wykonania rozkazu jeżeli wie, że jego wykonanie jest czynem zabronionym (wykroczeniem lub przestępstwem).” – to słowa innego internauty.
Całe zajście skomentować postanowił również gen. Stanisław Koziej. Były podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej zwrócił się z retorycznym pytaniem do obecnego szefa resortu obrony narodowej Mariusza Błaszczaka: „Kto, do jasnej cholery, wysyła żołnierzy Wojska Polskiego do takich zadań i wydaje bezpośredni rozkaz do takiego ich wykonywania!! Już kiedyś Wojsko Polskie płaciło cenę za używanie go przeciwko cywilom”.
„Czekam, panie ministrze Błaszczak, że ktoś za to odpowie” – dodał emerytowany wojskowy.