Nie byłem zwolennikiem tej decyzji, chcę powiedzieć jedno: że nasza dyskusja będzie owocować bardzo poważną debatą, ale i działaniem – powiedział w niedzielę europoseł PO Andrzej Halicki, odnosząc się do wykluczenia z partii posłów Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia.
Raś i Zalewski zostali w piątek wykluczeni z partii „za działanie na szkodę Platformy”. Wniosek w tej sprawie złożył przewodniczący PO Borys Budka. Obaj posłowie należą do najtwardszych krytyków obecnego kierownictwa PO. W zeszłym tygodniu podpisali list 54 parlamentarzystów PO i Koalicji Obywatelskiej, w którym znalazł się m.in. apel o zmiany w partii.
Piątkowa decyzja zarządu oburzyła wielu posłów Platformy, nie tylko sygnatariuszy listu.
O wykluczenie z partii posłów: Zalewskiego i Rasia był pytany w TVN24 europoseł Platformy Andrzej Halicki, który zasiada w zarządzie krajowym partii. „Nie byłem zwolennikiem tej decyzji, chcę powiedzieć jedno: że nasza dyskusja będzie owocować bardzo poważną debatą, ale i działaniem” – mówił w TVN24.
Zalewski powiedział w sobotę PAP, że rozważa odwołanie się o tej decyzji. Według niego, nad odwołaniem zastanawia się także drugi z wykluczonych polityków, Ireneusz Raś.
Wsparcia wykluczonym udzielili publicznie m.in. szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki oraz poseł Bogusław Sonik. Posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska, inicjatorka i przedstawicielka sygnatariuszy „listu 54”, powiedziała w piątek PAP, że decyzję o wykluczeniu należy wycofać. „To jest decyzja całkowicie niezrozumiała i nie do zaakceptowania, jesteśmy w sytuacji, w której jako opozycja powinniśmy się łączyć, a nie dzielić” – powiedziała PAP Kluzik-Rostkowska.
mzd/ mrr/ pap