Jarosław Gowin udzielił wywiadu Gazecie Wyborczej. Były polityk obozu rządzącego zwierzył się w nim z problemów, jakie napotkał podczas pracy z ludźmi Jarosława Kaczyńskiego.
„Program Zjednoczonej Prawicy z 2015 roku był programem zachodnioeuropejskiej chadecji. (…) Z czasem dochodziły do głosu marzenia Jarosława Kaczyńskiego, by przeprowadzić populistyczną rewolucję – powiedział Jarosław Gowin w rozmowie z Wyborczą
Założyciel Porozumienia podzielił się narastającą w nim frustracją w związku ze zmianami w kursie obranym przez Zjednoczoną Prawicę. „Zamiast trzymać się tamtego kursu, lawinowo zaczęła narastać pogarda dla reguł demokracji, przykładem są „wybory kopertowe” lub lex TVN” – skomentował polityk
10 sierpnia premier Mateusz Morawiecki złożył wniosek o odwołanie Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii. Decyzję ogłosił rzecznik rządu, Piotr Müller.
Polityk w czasie rozmowy z Wyborczą wielokrotnie odnosił się także do reformy sądownictwa. Stwierdził, że wiedział o fakcie, iż ustawy o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa są (jego zdaniem) szkodliwe. Jak dodał, w porozumieniu z Andrzejem Dudą, przygotował wówczas poprawki, które miały za zadanie „naprawić” te przepisy.
„Kaczyński poczuł się ustawiony pod ścianą i zgodził się na te propozycje. Ale podczas pamiętnego posiedzenia komisji sprawiedliwości doszło do takiego zamieszania, że przegłosowano nie te poprawki, co trzeba. Zorientowałem się dopiero tuż przed głosowaniami, podszedłem do Kaczyńskiego i powiedziałem: „Jarek, oszukałeś mnie”. Spojrzał zdumiony: „O co ci chodzi?” – przypomina w wywiadzie Gowin.
W rozmowie podkreślił również, że sytuacja wymknęła się wtedy spod kontroli, a on skontaktował się z prezydentem, który miał wówczas zapowiedzieć, że zawetuje ustawę.
„Wiedząc, że weto będzie, nie mając już możliwości kontaktu z moimi posłami, zdecydowałem się zagłosować za tą ustawą. Miałem pewność, że ona nie wejdzie w życie”
– dodał Gowin.