Polska

Grodzki: Lex TVN w Senacie 9 lub 10 września. Senatorowie otrzymają analizę prawną

wPunkt
Grodzki: Lex TVN w Senacie 9 lub 10 września. Senatorowie otrzymają analizę prawną

„Mam wrażenie, że przez ten miesiąc dużo się jeszcze wydarzy, poczekajmy” – powiedział marszałek Senatu.

fot. Senat RP

Senat zajmie się nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji 9 lub 10 września; wcześniej prawnicy z senackiego zespołu przeprowadzą wszechstronną analizę prawną, dotyczącą także trybu prac nad nią w Sejmie – zapowiedział w rozmowie z PAP marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Grodzki był pytany o dalsze prace nad nowelizacją tzw. ustawy medialnej i o zastrzeżenia co do trybu jej uchwalenia przez Sejm, jakie zgłaszają politycy opozycji i część ekspertów, którzy twierdzą, że środowa reasumpcja głosowania nad przełożeniem posiedzenia na wrzesień była niezgodna z przepisami.

„Mamy zespół przy marszałku Senatu do zbadania konstytucyjności ustaw, poprosiłem prof. Marka Chmaja o zbadanie tego, co się wczoraj wydarzyło i dokumentów, które zostały wieczorem przegłosowane – o zbadanie pod tym kątem, jak również o wszechstronną analizę prawną. To będzie jeden z materiałów, który udostępnimy senatorom zanim dojdzie do następnego posiedzenia Izby” – powiedział.

Marszałek Senatu odnosząc się do środowych wydarzeń w Sejmie, stwierdził, że „jeżeli ktoś podważa fundamenty demokracji, to wdaje się w awanturę z naszym największym sojusznikiem, zatem powinien co najmniej przemyśleć swoje postępowanie”.

Marszałek Senatu odniósł się też do sprawy środowej reasumpcji głosowania. „To w mojej ocenie było jaskrawym przekroczeniem regulaminu Sejmu, dlatego sprawę zbada nasz zespół prawników, w pełnym, kilkunastoosobowym składzie, są tam wybitni prawnicy. W regulaminie Senatu także jest zapisane jasno kiedy można zrobić reasumpcję i jak zdarzyło nam się przegrać głosowanie, ale nie było przesłanek, by je powtarzać, to jej nie zarządzałem” – powiedział.

„Jeśli będziemy traktować Sejm jak maszynkę do głosowania i będą one przeprowadzane dopóty, dopóki rządzący nie osiągną korzystnego dla partii rządzącej wyniku, to znaczy, że to nie jest parlament, tylko jakiś jarmark, na którym kupczy się stanowiskami i przy pomocy +kija i marchewki+ próbuje się przekonać tych czy innych posłów do głosowania zgodnie z linią partii rządzącej. To jest zaprzeczenie idei demokracji parlamentarnej – ocenił marszałek Senatu.

Poinformował, że Senat zajmie się na posiedzeniu tzw. ustawą medialną 9 lub 10 września, w najpóźniejszym możliwym terminie. Podkreślił, że 7-9 września odbywa się forum ekonomiczne w Karpaczu, na które część senatorów się wybiera, więc prawdopodobnie posiedzenie odbędzie się w dniach 9-10 września.

Grodzki był też pytany jak ocenia stabilność obecnej większości sejmowej i czy jego zdaniem może ona nie przetrwać najbliższych tygodni czy miesięcy, ale nie chciał się w tej sprawie wypowiadać. Nie chciał też mówić o tym, czy spodziewa się jakiej reakcji prezydenta Andrzeja Dudy na ostatnie wydarzenia w Sejmie i amerykańską odpowiedź na nie.

„Mam wrażenie, że przez ten miesiąc dużo się jeszcze wydarzy, poczekajmy” – powiedział marszałek Senatu.

Sejm uchwalił w środę późnym wieczorem (m.in. głosami PiS i trzech posłów Kukiz’15, w tym Pawła Kukiza) nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego i w ocenie opozycji jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.

Wcześniej posłowie opozycji złożyli dwa wnioski o odroczenie obrad do 1 września (KO) i dalej idący – do 2 września (PSL). Ten drugi Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) uzasadniał tym, że w głosowaniach uzupełniony został porządek obrad o informacje m.in.: szefa NIK Mariana Banasia o działaniach instytucji publicznych związanych z organizacją majowych wyborów prezydenckich i szefa MZ o Narodowym Programie Szczepień i musi być czas na ich przygotowanie.

Za odroczeniem obrad opowiedziało się 229 posłów, w tym czterech posłów Kukiz’15, przeciw było – 227 (PiS i dwóch niezrzeszonych). Po głosowaniu marszałek Sejmu ogłosiła przerwę i zwołała Konwent Seniorów, po którym zarządziła reasumpcję głosowania, twierdząc, że przy wcześniejszym głosowaniu wprowadziła posłów w błąd. Wniosek o reasumpcję przeszedł; następnie odbyło się ponowne głosowanie, w którym nie było już większości za odroczeniem obrad Sejmu.

wni/ mrr/ pap

Popularne

Do góry