Radni w Starym Sączu we wtorek wycofali uchwałę anty-LGBT, którą przyjęli dwa lata temu. Teraz uznali, że przyniosła więcej szkody niż pożytku. Oburzyło to radnych PiS, którzy twierdzą, że to „nacisk z Brukseli”. Na znak protestu jedna z radnych wstała i… odśpiewała Bogurodzicę — informuje portal Sadeckie.info. Nagranie już krąży w internecie.
Uchwałę dotyczącą powstrzymania „ideologii gender i LGBT” oraz obrony praw katolików radni w Starym Sączu przyjęli w 2019 r. Po dwóch latach powróciła pod obrady samorządowców. Została we wtorek 30 listopada wycofana z inicjatywy radnych z ugrupowania Gminnego Porozumienia Wyborczego, którym dowodzi burmistrz Starego Sącza. Według wypowiedzi radnej GPW Ewy Zięby uchwała „przyniosła więcej szkody niż zysku”.
Decyzję o ponownym głosowaniu nad uchwałą podjął przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Stawiarski. Wyjaśnił, że musiał odpowiedzieć na pytanie prokuratury i upewnić się, czy ktoś nie zmienił zdania. Zaprotestowali radni z PiS. Mieli pretensje o wprowadzenie uchwały pod obrady, ponieważ nie mieli dość czasu na przygotowanie się do dyskusji. Radni mieli apelować do sumień głosujących i sugerować, że to „naciski z Brukseli” nakłoniły GPW do uchylenia uchwały sprzed dwóch lat.
Podczas sesji rozwinęła się burzliwa dyskusja, której punktem kulminacyjnym okazało się wystąpienie radnej PiS Lidii Szewczyk. – Z tego, co się orientuję, jesteśmy wszyscy katolikami, chodzimy do kościoła. Wiadomo, że musimy teraz zagłosować. Apeluję do waszych sumień. Mamy za patronkę, jako samorządowcy, świętą Kingę. To by było bałwochwalstwo, gdybyśmy przyjęli odrzucenie rezolucji, którą żeśmy wtedy przyjęli – powiedziała Lidia Szewczyk podczas sesji, z której nagrania można obejrzeć na YouTube.
Po czym wstała i zaintonowała Bogurodzicę. Inni radni również wstali i dołączyli do śpiewu. Wystąpienie radnej można było obejrzeć na facebookowym profilu serwisu Starosadeckie.info, ale obecnie nie jest już dostępne.