Jak donosi „Super Express”, część senatorów PO wprost nawołuje do odejścia Borysa Budki. Na jego miejscu w roli lidera największej partii opozycyjnej, senatorowie widzą Rafała Trzaskowskiego.
W czwartkowym wydaniu gazety, możemy przeczytać o wielkim buncie wewnątrz partii. Część senatorów Platformy ma się domagać dymisji Borysa Budki z funkcji przewodniczącego, a na jego miejsce powołać Rafała Trzasowskiego.
„Rafał Trzaskowski to moja obsesja, jeśli chodzi o to, aby to właśnie on stanął na czele PO. Ma spore poparcie, ma ogromny potencjał i przekonuję często moich kolegów, czy to na senackim posiedzeniu klubu, czy w innych rozmowach z politykami PO, żeby Trzaskowskiego zrobić liderem PO” – mówił w rozmowie z „Super Expressem” senator Antoni Mężydło.
Według Mężydły, jeśli Trzaskowski nie zostanie liderem Platformy Obywatelskiej, partia znowu przegra wybory. „Z Budką źle wygląda wizerunkowo to wszystko” – przyznaje Mężydło i dodaje, że czarę goryczy przelał niedawny polityczny transfer, kiedy Joanna Mucha opuściła Platformę, by przejść do Polski 2050 Szymona Hołowni.
Prof. Kazimierz Kik, który komentował wewnętrzną sytuację w PO, stwierdził, że „to początek końca Borysa Budki w roli szefa partii”. „Nie ma żadnych pozytywnych efektów jego przywództwa, a mamy za to wielki kryzys Platformy i wewnętrzną wojnę” – ocenił politolog.
Takie głosy nie są bynajmniej odosobnione — senator Bury i posłanka Mucha, którzy przeszli do Polski 2050 również w krytyczny sposób wypowiadali się na temat przywództwa Budki w partii. Wtórowała im chociażby Julia Pitera, która wprost nazwała przywództwo Budki „słabym”.
