Do niecodziennej sytuacji doszło podczas czwartkowych obrad w Sejmie – podaje portal tvp.info. Włodzimierz Czarzasty musiał obudzić jednego z posłów.
– Panie pośle, mówię do posła Janusza Korwin-Mikkego, niech pan się obudzi. Zapraszam, pana głos – zwrócił się do posła Konfederacji marszałek Sejmu. Dodał, że przeprasza za przerwanie snu, ale „czasami się tak zdarza, że marszałek musi przerwać sen posła.