W niedzielę na Rynku w Krakowie zebrano prawie 500 podpisów w tej sprawie. „Człowiek propagujący homofobię, nawołujący do nienawiści i chroniący przestępców seksualnych” nie może decydować o tym, „kto jest ważny dla Krakowa” – uważają inicjatorzy akcji.
„Cracoviae Merenti” to odznaczenie ustanowione przez Radę Miasta Krakowa w 1992 r. Kapituła w składzie: prezydent Krakowa, metropolita krakowski i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, przyznaje je osobom i instytucjom szczególnie zasłużonym dla miasta. Laureatem pierwszego złotego medalu był papież Jan Paweł II (1993), srebrnego – kompozytor Krzysztof Penderecki (1993), a brązowego – m.in. działacz opozycji w PRL Krzysztof Fugiel (1998).
Abpa Marka Jędraszewskiego próbowano usunąć z kapituły „Cracovia Merenti” już w 2019 r. Zabiegał o to przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec z PO, oburzony słowami hierarchy o osobach LGBT. Jędraszewski nazwał je wtedy „tęczową zarazą”. Projekt przeciwników arcybiskupa trafił pod obrady rady miasta.
Zmiany w kapitule poparło 16 radnych z klubów. Koalicji Obywatelskiej i Kraków dla Mieszkańców, a przeciw było 24 radnych z klubów Prawo i Sprawiedliwość oraz prezydenckiego Przyjazny Kraków – informowała „Gazeta Krakowska” w 2019 r.
– Dałem negatywną opinię. Uważam, że jest to działanie polityczne. Ja rozumiem, że się można nie zgadzać z niektórymi wypowiedziami księdza arcybiskupa, ale nie jest to powód, żeby go usuwać z kapituły najwyższego odznaczenia krakowskiego – tłumaczył w Radiu Kraków swoją decyzję prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
„Postanowiliśmy wziąć sprawę w swoje ręce i złożyć odpowiednią uchwałę obywatelską o odwołanie Jędraszewskiego. Co więcej, domagamy się, żeby w Kapitule nie było więcej żadnego przedstawiciela żadnego kościoła! […] Człowiek propagujący homofobię, nawołujący do nienawiści i chroniący przestępców seksualnych, nie może mieć żadnego prawa do decydowania o tym, kto jest ważny dla Krakowa” – argumentują organizatorzy zbiórki.