Podwyżki pensji dla polityków stały się faktem. W piątek w Dzienniku Ustaw ukazało się rozporządzenie prezydenta wprowadzające podwyżki dla polityków.
Niemal dwie trzecie pensji Kaczyńskiego pochodzi z funkcji wicepremiera. Po podwyżce jego pensja zasadnicza zwiększy się do 14 279,57 zł, dodatkowo należy policzyć dodatek funkcyjny w wysokości 4 008,30 zł. Z racji pełnionej funkcji w rządzie, prezes PiS nie dostaje pensji poselskiej, ale z 2,5 tys. do 4 008,30 zł rośnie jego dieta parlamentarna. W zeszłym roku ZUS przelał na konto Kaczyńskiego 85,7 tys. zł, co daje 7 140 zł wypłaty miesięcznie. Przychody prezesa PiS wrosną do 29 436,17 zł brutto.
Najwięcej skorzystają na nich wysoko postawieni politycy, w tym Jarosław Kaczyński. Jego przychód wzrośnie do niemal 30 tys. zł miesięcznie. Prezes PiS sam miał podjąć decyzję o wzroście wynagrodzeń posłów i ministrów.
„Zakładany wzrost wynagrodzeń jest taki, jak w ostatnich 5 latach średni wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej. Nie ma tutaj niczego nadzwyczajnego – tylko potraktowanie parlamentarzystów tak, jak każdej innej grupy zawodowej” – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Według prezydenta wynagrodzenie było niewspółmiernie niskie w stosunku do obowiązków i odpowiedzialności, co powodowało odpływ osób z wysokich stanowisk do firm prywatnych. „To była kwestia pewnego urealnienia tych wynagrodzeń” –
dodał prezydent.
Zwrócił uwagę, że wiceministrowie przeprowadzający się z innych stron do Warszawy muszą sami pokryć koszty mieszkania. „To jest sytuacja dramatyczna. Trudno było w ogóle znaleźć kogokolwiek na te stanowiska. U mnie np. w Pałacu Prezydenckim nie mam dzisiaj ani jednego podsekretarza stanu, dlatego, że to wynagrodzenie było tak niskie” – powiedział.
Premier i marszałkowie będą zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie i senatorowie zamiast 8016,07 zł dostaną ok. 12,5 tys. zł.