Publicysta Jacek Karnowski skomentował środowe wystąpienie w Sejmie Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. Posłanka Lewicy w mocnych słowach zwracała się do ministra Przemysława Czarnka.
Dziemianowicz-Bąk odpowiedziała Czarnkowi na jego słowa po tegorocznej Paradzie Równości.
„To, co tam się działo, nie ma nic wspólnego ani z równością, ani z tolerancją. To jest fetyszyzowanie i wykrzywianie równości i tolerancji (…) To obraza ludzi inteligentnych i inteligencji Polaków. Polacy doskonale wiedzą, kto jest normalny, a kto nie. Przed telewizorami siedzą w tym momencie normalni ludzie”
– mówił Czarnek w TVP.
W przeszłości obecny minister edukacji i nauki zasłynął już wypowiedzią o LGBT.
„Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym”
– deklarował.
Dziemianowicz do Czarnka
„Jedyny język, który pan zna, to język nienawiści i szczucia, język, który prowadzi do tego, że uczniowie, na których straży powinien pan stać, popełniają samobójstwa i dokonują samookaleczeń”
– zwracała się w Sejmie posłanka Lewicy do ministra edukacji i nauki.
Na portalu wpolityce.pl ukazał się felieton publicysty Jacka Karnowskiego. Dziennikarz staje w obronie ministra w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
„To jest klasyczna dla lewicy histeria moralna i panika, która zdaje się wskazywać, że atak na rząd pójdzie teraz poprzez szkoły. Ale to jest także po prostu nieprawda. Bo to właśnie polityka lewicy w sferze seksualności człowieka prowadzi do nieszczęść, do samobójstw, samookaleczeń, depresji, i niszczenia życia milionom młodych ludzi na całym świecie. (…) Lewico, zaufaj doświadczeniu poprzednich pokoleń. Daj młodym ludziom prawo do normalnego dzieciństwa i normalnej młodości. I słuchaj uważnie ministra Czarnka, bo to bardzo mądry człowiek”
– apeluje Karnowski.