Politycy dyskutowali o karze za niewykonanie decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wstrzymaniu wydobycia węgla w kopalni Turów w programie „7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET”.
„Polski rząd nie będzie płacił kary. Decyzja jednej z sędzi TSUE ma charakter pozatraktatowy. W sensie prawnym nie istnieje” – przekonywał Karol Karski. Europoseł z ramienia PiS stwierdził, że jeśli kary zostaną potrącone z funduszy unijnych, to Polska może je potrącić ze składki członkowskiej wpłacanej do UE – informuje „Onet”.
Dziennikarz Radia Zet, Andrzej Stankiewicz dopytywał Karola Karskiego o kompromis z Czechami, który premier Mateusz Morawiecki ogłosił w maju bieżącego roku.
„Morawiecki (przyp. red.) relacjonował pozytywne trendy rozmów. Jak widać, porozumiał się wtedy z premierem Babiszem, który następnie się wycofał” – odpowiedział Karski. Jego wypowiedź wzbudziła bardzo duże poruszenie wśród współdyskutantów.
„Co pan tu opowiada. Wyszedł premier Czech i powiedział, że Morawiecki po prostu kłamie. Nie rozmawialiście z Czechami” – zaatakował Karskiego pytaniem eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz.
„Chciałbym zobaczyć analogiczne studio w Czechach, gdzie politycy czescy tak atakują swój rząd” – odpowiedział Arłukowiczowi Karol Karski. „Trochę zaufania do własnego rządu, do własnego państwa. Mam wrażenie, że jest tu lekkie zadowolenie z atakowania rządu, nawet w sposób mało merytoryczny” – dodał.