Lider AGROunii Michał Kołodziejczak był gościem Porannej Rozmowy portalu „Gazeta.pl”. Polityk wypowiedział się na temat ostatnich informacji o inwigilowaniu go systemem Pegasus.
„Oni nie powinni dziwić się, że są podsłuchiwani. Są w partii, którą cechu stosowanie przemocy wobec ludzi” – powiedział o posłach partii rządzącej i ich możliwej inwigilacji Pegasusem.
„Kaczyński mobbinguje swoich posłów, wywiera presję, to jest takie patoprezesowanie, to jest patopolityka” – dodał prezes Agrounii.
Michał Kołodziejczak wypowiedział się także na temat osoby Pawła Kukiza, który od kilku miesięcy stanowi wsparcie dla klubu PiS. Politycy starli się niedawno medialnie po tym, jak lider AGROunii tłumaczył w rozmowie z Interią, że Kukiz miał do niego zadzwonić z reprymendą i zachowywać się wulgarnie.
„Zachowywał się bardziej wulgarnie niż na tych taśmach, które zostały ujawnione. Powiedział, żebym nie opowiadał o tych rzeczach, żebym nie rozpowiadał, bo według niego było inaczej. Mówi, że wiedział o sprawie z mediów, ale problem w tym, że wtedy żadne media o tym nie pisały” – komentował wówczas Kołodziejczak.
„My rozmawialiśmy w 2019 roku i dzisiaj to, co on mówi to, według mnie, już podchodzi pod mataczenie, bo wie, że wtedy nie zachował się fair nie wobec Michała Kołodziejczaka, ale wobec państwa polskiego” – tłumaczył w środowej Porannej Rozmowie portalu „Gazeta.pl”.
„Kukiz zachował się nie fair wobec państwa i mówił mi, że interesują się mną służby. On to słyszał na niejawnym posiedzeniu komisji, a później wynosił państwowe tajemnice i o tym opowiadał” – mówił na antenie Kołodziejczak.
„A dzisiaj mam, myślę, bardzo uzasadnione podstawy, by myśleć, że on państwowe tajemnice wynosił do restauracji i opowiadał o nich” – komentował wskazując, że Kukiz teraz próbuje przenosić odpowiedzialność na inne osoby.
„On może już wtedy był zblatowany z PiS” – ocenił szef AgroUnii. „W Polsce, jak chcesz komuś zaszkodzić, to mówisz, że z Rosją lub Niemcami współpracuje, i wtedy takie rzeczy o mnie i moich współpracownikach opowiadano” – dodał.