„Wygaszenie konfliktu Polski z UE jest naszą racją stanu i warunkiem skutecznego zadbania o niezależność Ukrainy wobec Rosji” – powiedział poseł Maciej Konieczny (Lewica) po spotkaniu w KPRM. Jak ocenił po stronie rządowej nie ma jednak gotowości do kompromisu.
Konieczny był jednym z reprezentantów klubu Lewicy na poniedziałkowym spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych.
„Dzisiejsze spotkanie z premierem odbyło się w duchu uświadamiania groźnej sytuacji międzynarodowej, w jakiej się znajdujemy. Dużo było mowy o potencjalnej agresji Rosji na Ukrainę, dużo było mowy o tym, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jest tylko jednym i być może nie najgroźniejszym elementem układanki, w której centrum znajdują się imperialne, agresywne plany Kremla” – powiedział Konieczny po tym spotkaniu. Dodał, że „co do tego była zgoda”.
Ponadto – jak powiedział – „zgoda była także co do tego, że naszym celem musi być zadbanie o bezpieczeństwo Polski i Polaków, ale także bycie ambasadorem Ukrainy i społeczeństwa białoruskiego w Europie”. Podkreślił, że chodzi o to, żeby „Ukraina nie utraciła na długo swojej niezależności”.
„Lewica poszła (na spotkanie – PAP) z jasnym przekazem, że jeżeli chcemy te cele osiągnąć, jeżeli chcemy skutecznie dbać o bezpieczeństwo Polski i Polaków, to potrzebujemy jedności na poziomie europejskim” – powiedział Konieczny. Dlatego – jak zaznaczył – kluczowe w tym momencie jest „wygaszenie sporów z UE, wygaszenie konfliktów dotyczących praworządności i kwestii respektowania wyroków ETPCz”.
Podkreślił, że w związku z tym „wygaszenie konfliktu Polski z UE jest naszą racją stanu i kwestią elementarnego bezpieczeństwa Polski i Polaków oraz skutecznego realizowania naszej polityki wschodniej i zadbania o niezależność Ukrainy wobec Rosji”.
„Zaapelowaliśmy do rządu o wygaszenie tych konfliktów, o cofnięcie się, o uznanie tego, że bezpieczeństwo Polski i polska racja stanu oraz nasza polityka wschodnia są ważniejsze od partykularnych interesów PiS” – relacjonował Konieczny.
Jak dodał „niestety spotkali się z jednoznaczną odmową”. „Premier Morawiecki wskazał, że on się zgadza, że konflikt Polski z KE służy Putinowi i w związku z tym on liczy, że KE się wycofa. Żadnej refleksji, żadnej gotowości na kompromis, żadnej gotowości do pójścia krok, czy dwa kroki w tył, w interesie Polski i Polaków” – powiedział poseł Lewicy.
Uczestniczący także w spotkaniu poseł Lewicy Andrzej Szejna dodał, że „rząd nie rozumiał (…), że wniosek premiera Morawieckiego do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności europejskich traktatów z konstytucją zaszkodził Polsce i polskiej polityce zagranicznej”.
„Złożyliśmy swoje postulaty, postulaty Lewicy – proeuropejskie, postulaty umiędzynarodowienia wszystkich konfliktów i wzmocnienia naszej polityki zagranicznej dzięki członkostwu w ONZ, NATO i UE oraz poszanowaniu prawa europejskiego i międzynarodowego” – podsumował poseł.
mja/ dka/ mok/pap